ABY MALEŃKIE SERDUSZKO MIŁOSZKA NIE PRZESTAŁO BIĆ…
AKTUALIZACJA —>LINK
Historia Miłoszka:
Cześć! Jestem Miłosz Szymon Żmitro- urodziłem się 17 stycznia 2017 roku w Gdańsku z wagą 3450 g i mierzyłem 54 cm . Urodziłem się ze złożoną wadą- sercem jednokomorowym znajdującym się po prawej stronie oraz szeregiem wad wrodzonych towarzyszącym tej wadzie. Obecnie mieszkam w Gietrzwałdzie wraz z rodzicami, psem Mańkiem i swoim aniołkowym rodzeństwem Hanią i Szymonkiem.
Ale zacznijmy od początku…
Rodzice bardzo długo się o mnie starali, aż się udało. Szczęście nie trwało długo. Podczas badań prenatalnych w 13 tygodniu pani doktor Ewa Szwałkiewicz-Warowicka wykryła, że pępowina jest dwunaczyniowa , co mogło już wskazywać , iż mogę urodzić się z wadą serduszka. W 23 tygodniu ciąży, diagnoza się potwierdziła i zaczęła się walka o moje życie. Po dwukrotnej konsultacji u profesor Joanny Dangel w Warszawie oraz doktora Macieja Chojnickiego w Gdyni okazało się, że moja wada serduszka jest bardzo złożona. Zespół specjalistów orzekł, że moje narodziny powinny się odbyć w Szpitalu w Gdańsku na Zaspie pod czujnym okiem kardiologów i kardiochirurgów.
Dnia 17 stycznia o godzinie 13.48 poprzez cesarskie cięcie urodziłem się Ja. Długo mnie badano, nie mogłem się doczekać kiedy zobaczę mamę i tatę. W trzeciej dobie mojego krótkiego życia pojawił się częstoskurcz i kwasica organizmu. Lekarze bardzo walczyli o moje życie. Po ustabilizowaniu w szpitalu na Zaspie, zostałem przetransportowany do Kliniki Kardiologii Dziecięcej i Wad Wrodzonych Serca przy Akademii Medycznej w Gdańsku. Tam dr Lidia Woźniak-Milczarek z wielkim poświęceniem ratowała mnie. Moje życie po długiej walce zostało ocalone. Udało się! W 10 dobie życia, zatroskani i wystraszeni rodzice zabrali mnie do domu, z grubą teczką dokumentacji medycznej, skierowań, zaleceń i recept lekarskich. Powoli uczyliśmy się siebie nawzajem. Pod czujnym okiem mamy i taty oraz naszej pediatry dr Jolanty Matyszczyk- Juśkiewicz i kardiolog dr Jolanty Zabłockiej wiodę normalne spokojne i radosne życie w domu.
Jestem radosnym, uśmiechniętym niemowlakiem. Gaworzę oraz potrafię się świadomie uśmiechać, mama lubi mi śpiewać piosenki co wprowadza mnie w zachwyt. Rodzice chodzą ze mną na spacery do naszego ogrodu oraz zabierają mnie na różne wycieczki tj. do dużej kochającej rodziny, oraz do sympatycznych pań doktor.
Po długich staraniach o dziecko oraz po utracie mojego rodzeństwa Hani i Szymonka, rodzice zdecydowali się leczyć mnie w Niemczech – w Klinice Uniwersyteckiej w Munster. Chcą dla mnie jak najlepiej, dlatego dokonali takiego wyboru.
Moi rodzice pracują w olsztyńskiej fabryce opon- Michelin. Mama obecnie jest na urlopie macierzyńskim i się mną zajmuje. Nasza sytuacja finansowa nie pozwala na pokrycie kosztów mojego leczenia.
Ja i moi rodzice bardzo prosimy o pomoc na moje leczenie. Bym mógł normalnie się rozwijać, a przede wszystkim żyć i być pociechą dla swoich rodziców oraz mojej całej dużej rodziny.
Pomóc Miłoszkowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “937 pomoc dla Miłosza Żmitro”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Milosz:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „937 Help for Milosz Zmitro”
Aby przekazać 1% podatku dla Miłosza:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “937 pomoc dla Miłosza Żmitro”
Miłoszkowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: