OCHRONIĆ ŻYCIE STEFCIA I PRZYWRÓCIĆ RADOŚĆ DZIECIĘCYCH LAT…
Uśmiech i radość dziecka to największe szczęście w oczach matki. Gdy widzisz jak beztrosko bawi się z rówieśnikami, podbiega do Ciebie, zawiesza Ci na szyi małe rączki, przytula z całych sił i mówi „Kocham Cię Mamo” to nie pragniesz już niczego więcej… Teraz z łzami w oczach wspominam ten czas beztroski, bo dla naszego Stefcia to szczęście okazało się bardzo kruche i pękło jednego dnia gdy diagnoza – wyrok – zmieniła nasze życie. Zamiast radości w oczach mojego synka widzę teraz łzy, bunt i smutek, tak jakby ktoś zabrał mu dzieciństwo w jednej chwili… A w moim sercu na stałe zagościł nieopisany strach o jego życie, które jest teraz zagrożone i ogromny ból matki, która nie potrafi znieść jak jej dziecko cierpi…