MALEŃKA ALUSIA I WALKA Z RAKIEM… OPERACJA NASZĄ NADZIEJĄ…
Aktualizacja:
Alusia odbyła operację. Wszystkim dziękujemy za pomoc.
Historia Alusi:
Alicja-nasza mała „Wielka” Wojowniczka ma 10 miesięcy i mieszka w Bieruniu. Jest wyczekiwanym, bardzo pogodnym, ciekawym świata, ciągle uśmiechniętym dzieckiem. Tak bardzo cieszyliśmy się, gdy przyszła na świat. Tym bardziej, że ciąża przebiegała prawidłowo, nic nie budziło podejrzeń. Nic nie wskazywało na to, że jeden dzień tak bardzo zmieni naszą radość w smutek, łzy i niepewność.
Alusia urodziła się po niełatwym,19-nasto godzinnym porodzie, jako zdrowe, duże prawie 4-ro kilogramowe dziecko. Dostała 10 punktów w skali Apgar. Jedynie miała stwierdzone obustronną dysplazję stawów biodrowych. Ogólny rozwój od początku był prawidłowy. Niepokojące były jednak bóle brzuszka, bardzo częsty płacz, wymioty oraz przepuklina pępkowa.
Podejrzewano u Alusi kolki, refluks i nietolerancje laktozy. Niestety zmiany mleka i podawanie leku antyrefluksowego nie dawały większych efektów. Brzuszek oraz przepuklina z biegiem czasu zaczęły bardzo się powiększać. Szczególnie widoczne to było pod koniec czwartego miesiąca życia. Udaliśmy się do poradni chirurgicznej, głownie ze względu na przepuklinę, której nie potrafiliśmy już nawet zaklejać. Niepokój pani doktor wzbudził nienaturalne duży brzuszek. W trybie pilnym zleciła usg. Lekarze, podczas badania wykryli u niej guza, który zajmował niemal całą jamę brzuszną. Okazało się, że jest to nowotwór złośliwy-Neuroblastoma III stopnia.
Dziewczynka jest pacjentką oddziału Onkologii, Hematologii i Chemioterapii w GCZD w Katowicach, gdzie trafiła mając niespełna 5 miesięcy. Alicja, mimo iż jest jeszcze taka malutka przeszła do tej pory kilkukrotne znieczulenie, biopsję guza, trepanobiopsję szpiku, wszczepienie portu donaczyniowego, szereg badań oraz kilkukrotne przetaczanie krwi i płytek.
Obecnie jest po szóstym cyklu chemioterapii. Niestety, bardzo źle znosi każdy cykl. Szczególnie te 5-cio dniowe. Długo nie potrafi się po nich pozbierać. Parametry krwi mocno spadają w dół, a także za każdym razem dopada ostre zapalenie jamy ustnej i gardła. Związane jest to z ogromnym bólem, przyjmowaniem mocnych środków przeciwbólowych, dodatkowych leków oraz niemożliwością przyjmowania pokarmów i płynów.
Alicja czeka, aż guz się zmniejszy, aby mógł być usunięty. Księżniczka, mimo tak wielkiego cierpienia wciąż czaruje wszystkich swoim pięknym uśmiechem. Lekarze w Katowicach nie chcą się podjąć w chwili obecnej operacji ze względu na rozległość, umiejscowienie guza oraz bliskość dużych naczyń krwionośnych. Rodzice szukają pomocy wszędzie, gdzie się da w Polsce i za granicą, bo jak wiadomo czas odgrywa tutaj ogromną rolę. Alusia została zakwalifikowana do operacji w klinice w Tübingen w Niemczech. Niestety, koszty z nią związane znacznie przewyższają możliwości finansowe rodziny.
W walce o zdrowie i życie tej małej istotki, każda złotówka się liczy. Dlatego prosimy Państwa o wsparcie dla rodziny w trudnych dla niej chwilach.
Pomóc Alusi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “1234 pomoc dla Alicji Majkut”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Alicja:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „1234 Help for Alicja Majkut”
Aby przekazać 1% podatku dla Alicji:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1234 pomoc dla Alicji Majkut”
Alusi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: