Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

CZY MOŻNA KUPIĆ CZAS?

CZY MOŻNA KUPIĆ CZAS?

 

 

ENGLISH VERSION —> LINK 

DEUTSCH VERSION —> LINK

Głupie pytanie! Od dziecka wiemy, że czasu nie można kupić. A czy można ofiarować komuś czas? I…. tu właśnie rozpoczyna się moja historia. Jeszcze do niedawana przyszłość wydawała mi się świetlana. Praca jako informatyk pozwoliła mi na odważne marzenia. Kilka lat temu poznałem JĄ – Basię!  Wiedziałem, że to jest ta jedyna osoba,  z którą chcę stworzyć rodzinę, zbudować prawdziwy dom z gromadką pociech, podróżować po całym świecie, brać ze świata i dawać coś światu. Wspólne wakacje w ciepłych krajach, wyjazdy do przyjaciół, wspólne Święta, pokonywanie małych i tych większych trudności, które niesie życie codzienne zbliżały nas bardzo! Dłużej nie mogłem czekać – oświadczyłem się! Oświadczyny zostały przyjęte! Byliśmy naprawdę szczęśliwi!  Mówiąc bliskim mi językiem informatycznym miałem poczucie, że jesteśmy super komputerem z doskonałym wielordzeniowym procesorem i super szybką kartą graficzną. Mieliśmy poczucie, że czas jest nasz, a my możemy wszystko!

W czasie jednego z letnich wyjazdów w 2017 roku poczułem się gorzej. Pojawiły się niestrawności, biegunka itp. Zdrowy tryb życia, sensowne odżywianie, brak nałogów uodporniły mnie na dobre – myślałem. Dało się żyć! Udałem się do lekarza, by na wszelki wypadek podał jakąś „tabletkę” na niestrawność. Do lekarza szedłem w dobrym nastroju. I tu właściwie moja optymistyczna opowieść mogłaby się zakończyć. Potem nastąpiło coś, co wielu określa słowami „załamało mi się życie”.  Najpierw miał to być niegroźny rota wirus. Po badaniu kolonoskopowym pojawiło się podejrzenie raka jelita grubego. Czekanie na wynik badania histopatologicznego i nadzieja, że może jednak wszystko będzie dobrze. Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia czas dla mnie się zatrzymał wraz z rozpoznaniem : owrzodziały gruczolakorak G2.

Operacja odbyła się w dniu 05.01.2018 r. w Szpitalu Zakonu Bonifratrów św. Jana Grandego w Krakowie. Miała trwać 1,5 godziny – trwała jednak 5 godzin. W czasie operacji okazało się, że nowotwór miejscowo był bardzo zaawansowany.  Nieruchomy guz miednicy naciekający pęcherz moczowy oraz wtórnie wciągający pętlę esicy powyżej guza, naciek na prawe naczynia biodrowe oraz przestrzeń zaotrzewnową, większość nacieku usunięto, miejsca podejrzane zamarkowano klipsami tytanowymi. Rodzaj operacji jaki mi wykonano to: przednia resekcja odbytnicy z wyprowadzeniem kolostomii. Częściowe wycięcie moczowodu i wszczepienie moczowodu do pęcherza. Ilość pobranych podczas operacji wycinków: łącznie 38 (w tym: odbytnica, esica z guzem, pęcherz moczowy, naciek z naczyń biodrowych, naciek z przestrzeni zaotrzewnowej, moczowód lewy).

Po operacji czas czekania, czekania na wynik badania od którego zależało moje dalsze leczenie, a tak naprawdę moje dalsze życie. W dniu 17.01.2018 r. telefon ze szpitala – jest wynik i ostateczna diagnoza – wielkość guza 10 cm – stopień klinicznego zaawansowania wg grup prognostycznych – IIIC (w skali IV stopniowej). Z racji na powikłania pooperacyjne i kolejny pobyt w szpitalu, ropień Retziusa właściwe leczenie rozpocząłem od kwietnia 2018 r. Od kwietnia do połowy maja 2018 r. radioterapia (30 naświetleń) w Zakładzie Radioterapii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu jednoczasowo z pierwszą uderzeniową dawką chemii: Xeloda (kapecytabina). Od czerwca do połowy października łącznie 6 serii chemii: Xeloda (kapecytabina).

Jak czuje się człowiek podczas takiego leczenia? No cóż to mieszanka nastrojów z przewagą tych pesymistycznych. Z jednej strony walka o życie, pełna determinacja, a z drugiej uczucie bezradności, że tak naprawdę sam nic nie mogę, że na dalszy bieg wydarzeń nie mam wpływu. Ten ciężki dla mnie czas przetrwałem dzięki wsparciu moich najbliższych, którzy jak mantrę powtarzali mi: „że musi być dobrze, że nie mogę się poddać”.

Teraz jestem w trakcie leczenia wspomagającego (nierefundowanego przez NFZ), które daje mi 98% szans na to, że wygram walkę o „czas”.  Preparaty, które przyjmuję mają za zadanie podnieść odporność mojego organizmu w walce z komórkami nowotworowymi. Lista jest długa, a to część preparatów, które przyjmuję: Orme-Si, Mumio +Mumio Sekret/Visanto, ApiBioFarma, ADEK plus, EPA Forte, Koenzym Q10, Neurolipon MIP600, witaminy A+D3, D3+K2Forte, Witamina B12, B6, PP, selen, cynk, Kreon25000, folian, Bromelaina/Papaina, witamina K2MK7, witamina C, Amigdalina 500mg, Bajkalina, EpiQuercican, Phytobiological, Zeolit, DMSO Chempur, olej CBD15%, woda plazmowa.

Zacząłem ją stosować od września 2018 r. Efekt zaskoczył wszystkich. Marker nowotwory, który pomimo leczenia (radioterapia + chemioterapia) utrzymywał się na poziomie 2,58   zmalał do 1,68! Mój organizm zaczął walkę ze „skorupiakiem”, wszedłem na trwałą ścieżkę poprawy. Basia wierzyła zawsze! Ja zaczynam znów wierzyć, że będzie dobrze! … że będzie dom, że będzie gromadka dzieci, że będzie życie! Z pomocą najbliższych mi osób mam zapewnioną terapię do grudnia 2018 r. Koszt miesięcznej terapii to ok. 4 000zł. Przewidywany czas leczenia ok. 2 lat, całkowity koszt ok. 70 000 zł.

Co będzie dalej? Nie wiem. Czas szybko mija. Wiem, że każdy miesiąc terapii przedłuża mój czas, czas na bycie tu z Wami.  Nie, nie chcę użalać się nad sobą. Występowanie w roli ofiarobiorcy to tak krępujące, jak niecodzienne dla mnie. Wiem jednak, że tylko tak osoby w mojej sytuacji  mogą zdobyć więcej czasu, czasu by być z Tobą na ziemi anonimowy, a tak bardzo ważny dla mnie ofiarodawco. Zwracam się więc z prośbą o wsparcie mnie, Basi i może kiedyś naszej gromadki dzieci!  Dziękuję i życzę dużo zdrowia na każdy dzień Twojego życia.

 

Pomóc Dawidowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Santander Bank

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “1993 pomoc dla Dawida Litwiniuk”

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Dawid:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Santander Bank

Title: „1993 Help for Dawid Litwiniuk”

 

Aby przekazać 1% podatku dla Dawida:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1993 pomoc dla Dawida Litwiniuk”

 

Dawidowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24:

PLN

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...