Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

ABY POKONAĆ RAKA I ŻYĆ DLA MOJEJ KOCHANEJ RODZINY

ABY POKONAĆ RAKA I ŻYĆ DLA MOJEJ KOCHANEJ RODZINY

 

 

Mam na imię Marek. W sierpniu 2018 roku wykryto u mnie nowotwór złośliwy głowy trzustki. Pod koniec sierpnia 2018 roku na skutek ucisku guza na drogi żółciowe i zdiagnozowaną żółtaczkę mechaniczną, miałem przeprowadzony w Szpitalu w Skawinie zabieg protezowania dróg żółciowych. Od tamtego czasu oczekiwałem na termin operacji, który z powodu całkowitego zatkania przewodu pokarmowego przedłużył się. W międzyczasie żywiony byłem pozajelitowo.

Operacja odbyła się 25 września 2018 roku w Klinice Chirurgii Ogólnej Gastroenterologicznej i Onkologicznej na Banacha w Warszawie, jednak okazało się że nie było możliwości usunięcia guza z powodu naciekania na żyłę krezkową. Wykonano mi dwa zespolenia omijające przewodowo-jelitowe i żołądkowo-jelitowe, które pozwoliły mi zacząć w miarę normalnie jeść.

Po powrocie do domu bardzo się źle czułem, nie mogłem jeść, miałem potworne bóle. W trakcie badań kontrolnych przed rozpoczęciem chemioterapii wyszło, że mam bardzo dużą cystę z płynem, która ugniata żołądek i część jelita, stąd występujący u mnie brak apetytu i inne dolegliwości.

Chemioterapię mam podawaną w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach i tam ściągnięto mi 600 ml płynu z cysty, którą wykryto i dopiero podano mi chemię. Niestety okazało się że płyn z cysty z powrotem zbiera się i dolegliwości wróciły. W dniu 06 listopada 2018 roku ponownie trafiłem do Kliniki Chirurgii Ogólnej Gastroenterologicznej i Onkologicznej na Banacha w Warszawie. Tam lekarze po przyjęciu mnie do szpitala stwierdzili, że jedyną drogą mało inwazyjną i nie przeszkadzającą w chemioterapii jest założenie cystogastrostomii czyli wprowadzenie rurek bezpośrednio z cysty do żołądka. Zabieg na szczęście się udał, pobyt trwał do 23 listopada 2018 roku. Chemioterapię mam obecnie podawaną co dwa tygodnie we wlewie po 48 godzin.

Choroba strasznie wyniszczyła mój organizm, schudłem ponad 40 kg. Po 6 cyklu chemioterapii zrobiony miałem kontrolny tomograf komputerowy. Na kolejnej wizycie chemii lekarz oznajmił, że choroba się zatrzymała, nie ma żadnych przerzutów, ale guz się nie zmniejszył. Z jednej strony byłem zawiedziony, że guz się nie zmniejszył, a z drugiej zadowolony z tego że choroba została zatrzymana, bo jak wiadomo z różnych źródeł leczenie raka trzustki chemią jest bardzo ciężkie. 

W walce z tą potworną chorobą przez cały czas mojego pobytu w Warszawie i w Kielcach na chemii wspiera mnie moja kochana życiowa partnerka. W codziennym zmaganiu się z tą chorobą są ze mną nasze kochane dzieci. Zawsze mogę liczyć na ich pomoc, dzięki ich wsparciu mimo bólu i cierpienia wiem, że muszę żyć bo mam dla kogo.

Jestem rolnikiem, choroba ta spowodowała że nie jestem zdolny do pracy. Przyznano mi rentę, mam też przyznany stopień niepełnosprawności i dodatek pielęgnacyjny. Moja partnerka od 01 sierpnia 2018 roku jest na bezrobociu w związku z likwidacją jej stanowiska pracy, a najmłodsza córka jest w klasie maturalnej.

Moje oszczędności z uwagi na kosztowne leczenie i koszty dojazdów wyczerpały się. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc 

 

Pomóc Markowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Santander Bank

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “2233 pomoc dla Marka Krawczyka”

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Marek:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Santander Bank

Title: „2233 Help for Marka Krawczyka”

 

Aby przekazać 1% podatku dla Marka:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “2233 pomoc dla Marka Krawczyka”

 

Markowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24:

PLN

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...