POMOC DLA BEATY
Mam na imię Beata. Mam 47 lat. W lutym tego roku w wyniku wirusa świńskiej grypy, przeszłam obustronne, masywne zapalenie płuc, śpiączkę w której byłam ponad miesiąc czasu oraz czterokończynowe porażenie. Na chwilę obecną korzystam z wózka inwalidzkiego. Jednocześnie przy pomocy fizjoterapeuty uczę się chodzić z chodzikiem.
Niestety, nadal pozostał mi niedowład lewej kończyny górnej i prawej kończyny dolnej. Kończyna górna zaopatrzona jest w dwie specjalistyczne ortezy. Jedna to barkowo-łokciowa, druga nadgarstkowo-palcowa. Z tego właśnie względu, wymagam pomocy i opieki osób trzecich, zwłaszcza przy codziennej toalecie, ubieraniu się i podawaniu czy robieniu posiłków.
Jestem po 2 miesięcznym pobycie na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej, ale wciąż potrzebuję rehabilitacji w warunkach domowych i pracy nad sobą i swoją niepełnosprawnością. Mieszkam na 3 piętrze i schody są dla mnie ogromną barierą do pokonania. Świat oglądam raczej z okien mieszkania czy z balkonu.
Moje leczenie jest bardzo kosztowne. Obejmuje zakup środków farmakologicznych, wyroby medyczne i środki opatrunkowe specjalistyczne na odleżyny, które jeszcze wciąż goję. Miesięczne koszty wspomnianych wyżej wydatków, kształtują się na poziomie 1500,00 zł i więcej. Trudno to wszystko ogarnąć mając do dyspozycji, niewielką rentę inwalidzką w wysokości 1070,00 zł.
Bez Państwa pomocy, bez dodatkowej zbiórki, nie jestem w stanie dalej kontynuować swojego leczenia, nie wspominając już o rehabilitacji. Rehabilitacja prywatna domowa, to koszt 80,00 zł za godzinę. Wystarczy przemnożyć to przez 3 dni w tygodniu i daje 240,00 zł. A potem jeszcze przez 4 tygodnie w miesiącu i mamy koszt 960,00 zł. Skąd na to wziąć? Proszę o pomoc. Proszę o wsparcie. Rodzina ile może tyle pomaga, ale nie może przecież ponad swoje siły. Nie chodzi też o to, by się zadłużyć, bo kto to będzie spłacał.
Rehabilitacja jest dla mnie jedynym ratunkiem. Tylko w ten sposób, mogę pracować nad niepełnosprawnymi kończynami. Choć żaden specjalista nie daje gwarancji, że niedowład się cofnie, ten rodzaj zabiegów jest niezbędny. Ostatnie badania EMG wykazały, uszkodzenia czuciowe i ruchowe wszystkich czterech kończyn. Nie ma więc czasu na zastanawianie się co dalej, ale trzeba organizować pracę z fizjoterapeutą.
Niestety, ograniczają mnie moje możliwości finansowe, gdyż nie posiadam własnych środków. Proszę więc o wsparcie z Państwa strony.
Serdecznie dziękuję za każdy przekazany grosz. Razem możemy wiele. Dobro powraca ze zdwojoną siłą.
Pomóc Beacie można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “2388 pomoc dla Beaty Okruta”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Beata:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: „2388 Help for Beata Okruta”
Aby przekazać 1% podatku dla Beaty:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “2388 pomoc dla Beaty Okruta”
Beacie można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: