POMÓŻCIE ŁUKASZOWI POKONAĆ GLEJAKA
Nie ma takich słów które mogłyby wyrazić ból po stracie ukochanego dziecka. Łukasz odszedł… Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy tak bardzo go kochają i w chwilach spędzonych razem, które nigdy nie zostaną odebrane… Dziękujemy wszystkim za pomoc w jego leczeniu.
Historia Łukasza:
Łukasz to wesoły, pełen pomysłów na życie 10-latek, którego 2 marca 2020r życie wywróciło się do góry nogami. Rezonans magnetyczny wykazał masę rozrostową 5,5×4,5cm w głowie w lewym płacie czołowym. Tydzień wcześniej zaczął skarżyć się, że źle widzi, a trzy dni później prawe oczko zaczęło się przymykać. Do tej pory był okazem zdrowia, bardzo aktywnym chłopcem.
3 marca dostaliśmy skierowanie do szpitala do Gdańska na dziecięcą neurologię rozwojową. Stamtąd 4 marca przetransportowano nas do Szczecina na oddział neurochirurgii dziecięcej. Tydzień przygotowywano syna do zabiegu. Podawano mu leki zmniejszające obrzęk mózgu i opracowywano przebieg operacji by nie uszkodzić zdrowych struktur mózgu. 10 marca podczas siedmiogodzinnej operacji usunięto guza. Oczekiwanie pod drzwiami bloku operacyjnego było wiecznością. Wielką ulgą była wiadomość, że guz został usunięty w całości, że przeżył, gdyż zostaliśmy poinformowani ze względu na niekorzystne ulokowanie guza ,iż istnieje ryzyko krwotoku ,utraty mowy i słuchu oraz utraty życia. Niestety nasza radość trwała krótko.19 marca otrzymaliśmy wynik badania histopatologicznego-rozpoznanie glejak wielopostaciowy IV stopnia. Najgorszy guz z możliwych ,charakteryzuje się tendencją do wznowy. Walka z nim jest ciężka, trudna i kosztowna.
26 marca 2020r synek zaczął pierwszy cykl chemioterapii, 15 kwietnia drugi. Znosi ją dzielnie mimo uciążliwych dolegliwości. Przed nim jeszcze cztery cykle chemioterapii, a następnie sześciotygodniowa radioterapia. Niestety to tylko leczenie zachowawcze, dlatego postanowiliśmy walczyć i chcielibyśmy wdrożyć dodatkowe leczenie-pronoterapię i immunoperapię, która daje szansę na bardziej skuteczne leczenie. Pozwala wydłużyć czas wznowy choroby, a być może daje szansę na wyleczenie.
Koszty terapii są bardzo wysokie, nie jesteśmy w stanie sami jej sfinansować ,dlatego bardzo prosimy o pomoc.
Każda wpłata daje mu szansę na leczenie, na powrót do zdrowia, do rodzeństwa, kolegów, do szkoły, zabaw, by mógł cieszyć się dzieciństwem.
Pobyty w szpitalu, dojazdy, dieta, którą trzeba stosować to dodatkowe duże koszta, dlatego zwracamy się do ludzi o wielkim sercu o wsparcie finansowe, abyśmy mogli wykorzystać wszystkie możliwości, dać Łukaszowi szansę na pokonanie tego potwora.
Bardzo dziękujemy
Rodzice: Kasia i Michał