NASZ UKOCHANY SYNEK I WALKA Z GUZEM MÓZGU
Patryk jest naszym synem, Ma trochę ponad 3 latka. Jest bardzo charakternym i uroczym dzieckiem. Szczególnie podoba mu się sprzęt budowlany: koparki, dźwigi, walce, podnośniki, uwielbia też muzykę i zawsze tańczy gdy tylko usłyszy jakiś dobry rytm. Niestety niedawno wyszło na jaw, że choruje na bardzo groźną chorobę, zagrażającą jego życiu.
To było w grudniu zeszłego roku. Patryk właśnie obchodził swoje 3 urodziny. Był tort i zabawa. Nie wiedzieliśmy, że za kilka dni, wszystko wywróci się do góry nogami i zaczniemy drżeć o życie naszego synka.
Drugiego dnia Świąt Bożego Narodzenia mały poczuł się bardzo źle. Wymiotował, płakał, pokazując że boli go z tyłu głowy oraz był bardzo osłabiony, dużo spał. Nie było na co czekać. Ubraliśmy się i jak najszybciej pojechaliśmy do szpitala. Myśleliśmy że to jakaś infekcja, w najgorszym razie zapalenie opon mózgowych. Niestety rzeczywistość okazała się o wiele gorsza. Już następnego dnia obserwowaliśmy jak Patryk odlatuje śmigłowcem LPR do szpitala w Szczecinie, w celu wykonania operacji mózgu. Dla nas zabrakło miejsca, dojeżdżamy do niego dopiero po kilku godzinach, samochodem.
Operacja była konieczna ponieważ, w móżdżku Patryka wyrósł ogromny guz o wymiarach 5 x 4 x 3 cm. Niewiarygodne, że mieścił się w tak małej głowie. Nic dziwnego, że w końcu dał o sobie znać.
Szok, lęk, niedowierzanie, w końcu przygnębienie. Jednak postanowiliśmy walczyć i nie poddawać się. To prawdziwa walka o życie. Jesteśmy po udanej operacji. Guz został usunięty, jednak po badaniach okazał się złośliwy, w najgorszej, IV klasie złośliwości , dokładnie to medulloblastoma – rdzeniak zarodkowy
Operacja była bardzo ważna, ale to dopiero pierwszy krok. Aby rak nie odrodził się, trzeba zniszczyć wszystkie pozostałe po operacji w organizmie komórki rakowe. Rozpoczęliśmy więc leczenie onkologiczne.
W tej chwili przechodzimy przez podawanie chemioterapii, jednak najważniejsze będzie późniejsze naświetlanie okolic guza, a więc bardzo wrażliwych miejsc w głowie i dodatkowo całego kręgosłupa. Mamy tu do czynienia z wysokim promieniowaniem, wiec leczenie to będzie bardzo agresywne i wyniszczające. Lista skutków ubocznych jest bardzo długa, ale chcemy zrobić wszystko, aby maksymalnie ją ograniczyć. Dlatego potrzebujemy Państwa pomocy.
Na całym świecie także w Europie, w przypadku nowotworów mózgu, stosuje się naświetlanie przy pomocy protonów. Niestety nie w Polsce. U nas nadal stosuje się naświetlanie fotonowe, niszczące nie tylko miejsce w którym znajdują się komórki rakowe, ale także wszystkie zdrowe obszary znajdujące się na drodze promieniowania, a przeszywa ono cały mózg.
Stad późniejsze problemy ze słuchem, wzrokiem, wzrostem, funkcjami poznawczymi, całościowym rozwojem dziecka. Metoda ta jest tak destrukcyjna, że jest zakazana dla dzieci do 3 roku życia.
Dostaliśmy szansę na leczenie w klinice we Włoszech, gdzie leczą nowotwory Medulloblastoma bez wyniszczającej radioterapii. To dla nas ogromna szansa. Prosimy o pomoc, aby udało nam się pokonać nowotwór i uratować naszego synka
Pomóc Patrykowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “2945 pomoc dla Patryka Giernatowskiego”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Patryk:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: „2945 Help for Patryk Giernatowski”
Aby przekazać 1% podatku dla Patryka:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “2945 pomoc dla Patryka Giernatowskiego”
Patrykowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: