Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

ROBERT -NASZ WYMODLONY I DŁUGO WYCZEKIWANY SKARB

ROBERT -NASZ WYMODLONY I DŁUGO WYCZEKIWANY SKARB

 

 

Nasz syn Robercik urodził się w 32 tygodniu dostał 7 pkt Apgar. Miał niską masę urodzeniową, niewydolność oddechową był podłączony do tlenu, przeszedł zapalenie płuc, sepsę, zapalenie spojówek. Miał anemię i w związku z tym przetaczano mu krew. Zaraz po urodzeniu lekarze wykonali badania genetyczne czy jest chłopczykiem czy dziewczynką ponieważ miał wadę wrodzoną pod postacią spodziectwa prąciowo-mosznowego z wytworzeniem brakującego odcinka cewki moczowej. Jest to bardzo skomplikowana wada i musi być operowana etapowo nie da się tego zrobić za jednym razem.

Miał też naczyniaka pod piersiami, który rósł razem z nim. Lekami nie dało się go zmniejszyć i musiał mieć operacyjnie usunięty. Musiał mieć też operacyjnie sprowadzane jąderka z brzuszka do moszny. Jesteśmy bardzo wdzięczni profesorowi, że podjął się naprawienia tej wady-spodziectwa żeby syn mógł siusiać jak każdy chłopczyk. W Polsce jest tylko dwóch profesorów jeden we Wrocławiu a drugi w Warszawie, którzy leczą tego typu wady. Profesor, który leczy syna od urodzenia otworzył własną klinikę prywatną i za wszystkie operacje musimy teraz płacić plus leki, opatrunki wizyty i dojazdy, jest już nam bardzo ciężko finansowo.

Syn urodził się jako wcześniak i jego jelitka nie były wykształcone i nie umiał zrobić kupki, w drugiej dobie miał mieć zrobioną stomię ale chirurgowi udało się udrożnić jelitka, ale do 3 roku życia miał problemy z wypróżnianiem się i musiałam mu pomagać masażami, rurką, lekami i syropami. Miał bardzo wzdęty brzuszek, nie tolerował laktozy. Ja odciągałam swój pokarm laktatorem i karmiłam go mlekiem od siebie do 10 miesiąca życia, ale potem musiałam przejść na mleko resours ponieważ już nie przybierał na wadze na moim mleku. Synek nie jest alergikiem.

W badaniach USG główki wykryto niewielkie torbiele podwyściółkowe, które też kontrolujemy. Od urodzenia był rehabilitowany metodą Vojty a potem do dnia dzisiejszego Bobathem. W czwartym i piątym roku życia nosił obuwie korekcyjne, ponieważ miał dużą koślawość kolan. Uległo to już poprawie, ale jeszcze pracujemy nad tym żeby to wyeliminować. Jest też nadal pod opieką genetyka i ma też przejść kolejne badania genetyczne, aby wykluczyć wady genetyczne ale one już też nie są refundowane i trzeba będzie za nie zapłacić jedne badania to koszt około 1.700,00 zł a drugie to około 8.000,00 zł.

Robercik nosi okulary ponieważ ma astygmatyzm. Często ropiały mu oczka ponieważ miał węższy lewy kanalik łzowy ale obyło się bez operacji ponieważ jak rósł to kanalik zrobił się szerszy ropienie ustało. W dalszym ciągu ma problemy z utrzymaniem równowagi, ma sztywny chód i musi być rehabilitowany. U Roberta stwierdzono spektrum autyzmu, umie czytać i pisać, uwielbia to, ale w podstawowych rzeczach ma problemy z samodzielnym ubieraniem się, w koncentracji, w kontaktach z dziećmi, z wyrażaniem emocji, z układaniem zdań, nieraz odpowiada nie adekwatnie do zadawanych pytań, wymaga jeszcze dużo pracy i ma orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Od września idzie do I klasy szkoły podstawowej w klasie integracyjnej. W 2018 r. miał też operacyjnie wycinamy trzeci migdał i przycinane boczne, ponieważ przeszkadzało mu to w oddychaniu i zrobił się niedosłuch. Musieliśmy też prywatnie zoperować syna, ponieważ najkrótszy termin oczekiwania wynosił rok a syn musiał mieć pilnie usunięty migdał, ponieważ ciągle był chory brał antybiotyki, praktycznie kilka dni przerw było między przeziębieniami. Mamy drugiego synka Artura, który urodził się zdrowy, ale też musiał mieć usuwany migdał trzeci i też trzeba było prywatnie operować, bo było to pilne. Synka czekają jeszcze operacje związane ze spodziectwem, jest rehabilitowany w szkole specjalnej, w szpitalu, ma zajęcia dla wcześniaków, sensoryczne, logopedyczne.

Prosimy dobrych ludzi o pomoc. Za każdą wpłatę z serca Wam dziękujemy …
Rodzice Robercika

 

Pomóc Robercikowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Santander Bank

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “2951 pomoc dla Roberta Korzyniewskiego”

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Robert:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Santander Bank

Title: „2951 Help for Robert Korzyniewski”

 

Aby przekazać 1% podatku dla Roberta:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “2951 pomoc dla Roberta Korzyniewskiego”

 

Robercikowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24:

PLN

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...