MOJA WALKA Z GUZEM MÓZGU
Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Danuta odeszła. Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy ją tak bardzo kochają. Dziękujemy wszystkim za pomoc w jej leczeniu. Dzięki Wam była dłużej razem z bliskimi
Historia Danuty:
Nazywam się Danuta Lewandowska, mam 55 lat. Mieszkam w niewielkiej wsi pod Toruniem. W kwietniu rozpoznano u mnie złośliwego guza mózgu w płacie czołowym IV stopnia, natychmiast miałam przeprowadzoną operację, ale niestety ze względu na położenie guza nie mógł być usunięty w całości, gdyż zagrażało to moim funkcjom życiowym. Zostałam zakwalifikowana do radykalnej radioterapii w połączeniu z podawaniem chemii w tabletkach. Terapię rozpoczęłam 21 czerwca 2021 w Centrum Onkologii Zakładu Radioterapii we Włocławku, a zakończyłam 09 sierpnia 2021, teraz biorę chemię w tabletkach.
Ze względu na to abym mogła mieć opiekę rodziny zdecydowaliśmy się na codzienne dojazdy do Włocławka. Codziennie mąż woził mnie na zabiegi więc pokonywaliśmy około 100 km dziennie.
W związku z tym, że choroba nas załamała to życie nasze musiało ulec zmianie i wszystko zostało podporządkowane mojej chorobie.
Prowadzimy z mężem małe 10 ha gospodarstwo, które niestety nie przynosi odpowiednich dochodów. Wcześniej pracowałam zawodowo, ale 12 lat temu przeszłam ciężki wypadek samochodowy byłam 4 dni w śpiączce farmakologicznej. W szpitalu spędziłam około pół roku ucząc się żyć na nowo.
Niestety zmiany neurologiczne po wypadku nie pozwoliły mi wrócić do pracy zawodowej i od tamtego czasu otrzymuję rentę inwalidzką.
Potrzebna jest pomoc na codzienne dojazdy, zakup lekarstw, środków do pielęgnacji skóry po radioterapii, to wszystko nadwyrężyło i tak już trudną naszą sytuację finansową.
Przed nami jeszcze długie leczenie i walka o każdy dzień życia, ale dzięki Państwa pomocy będziemy mogli się skupić na innych problemach niż finansowe. Bardzo proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby, każda pomoc jest cenna i dodaje wiary że warto walczyć pomimo, że organizm coraz słabszy, ale mam wielką wolę życia i to dodaje mi sił.