Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

ABY POKONAĆ BIAŁACZKĘ I ŻYĆ DLA MOJEJ UKOCHANEJ RODZINY

ABY POKONAĆ BIAŁACZKĘ I ŻYĆ DLA MOJEJ UKOCHANEJ RODZINY

 

Mam na imię Beata, mam 55 lat i walczę z białaczką. Przed Świętami Bożego Narodzenia w 2020 roku zaczęłam mieć bóle brzucha tak silne, że nie byłam w stanie jeść ani spać. Zaraz po świętach zadzwoniłam do lekarza rodzinnego, dostałam skierowanie na morfologię i tego samego dnia telefon z laboratorium, że wyniki są złe i mam się zgłosić do hematologa. Lekarz oznajmił, że mam białaczkę. Mój świat na chwilę się zawalił. Diagnoza zwaliła mnie z nóg, ale rokowania były bardzo dobre, „trafiła” mi się najłagodniejsza z białaczek – przewlekła białaczka szpikowa, w standardowym trybie leczenia dostaje się doustny lek i żyje z nim przez lata będąc pod kontrolą lekarza.

W moim przypadku wszystko było dużo bardziej skomplikowane, zawiodły trzy podstawowe linie leczenia. Musiałam iść na zwolnienie, ponieważ stan zdrowia i kompletny brak odporności uniemożliwił mi wykonywanie dotychczasowej pracy. Zostałam zakwalifikowana do przeszczepu szpiku od niespokrewnionego dawcy. Moja radość była ogromna kiedy okazało się, że znaleziono mi dawcę. W marcu tego roku zostałam przyjęta na oddział celem przygotowania do przeszczepu. To była moja szansa na normalne życie. Jednak będąc już na transplantologii zaraziłam się bakterią, która wywołała tak ciężkie zapalenie płuc, a następnie sepsę, że rodzina otrzymała telefon, że nie wiadomo jak to się skończy. Ale ja się nie poddawałam, lekarze walczyli o moje życie i udało się.

Niestety, w międzyczasie konieczne było odstawienie leków na białaczkę, przez co komórki namnożyły się na nowo i konieczne było zastosowanie chemioterapii. To jednak spowodowało, że moje wyniki szorowały po dnie. Mój organizm długo nie mógł się pozbierać po chemii, dostałam kolejnego zagrażającego życiu zapalenia płuc. Kolejny raz je zwalczyłam, choć rodzina znów otrzymała telefon o moim krytycznym stanie. Komórki białaczkowe znów się namnożyły.

Od października przyjmowałam lek ostatniej szansy, który na początku przynosił bardzo dobre efekty. Niestety, po trzech tygodniach dostałam wysokiej gorączki, która utrzymywała się przez dwa tygodnie, a lek na białaczkę musiał być w tym czasie odstawiony. Komórki namnożyły się w szaleńczym tempie, krew była zajęta w 48% przez białaczkę, choroba przeszła w fazę ostrej białaczki wtórnej. Zdecydowano o zaprzestaniu leczenia z powodu wyczerpanych możliwości. Wszystko zawiodło, leczenie w Polsce dobiegło końca, miałam wyjść do domu w celu leczenia paliatywnego i spędzenia z bliskimi czasu, który mi pozostał. To oznaczałoby dla mnie powolne umieranie. Moja rodzina poruszyła niebo i ziemię, po wielu konsultacjach udało się podjąć kolejną próbę leczenia w Polsce, jeżeli się powiedzie, będę miała szansę na przeszczep szpiku i normalne życie. Jeśli nie, prawdopodobnie będzie czekało mnie leczenie za granicą, które będzie bardzo kosztowne. Mam kochającego męża, dwie córki i czworo wnuków. Nie widziałam ich przez wiele miesięcy, nie wiem co mnie czeka, ale wiem, że chcę żyć i nie poddam się bez walki. Proszę, pomóż mi wygrać z chorobą.

 

Pomóc Beacie można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba

Santander Bank

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: 3412 pomoc dla Beaty Ludwig

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Beata:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Santander Bank

Title: 3412 Help for Beata Ludwig

 

Aby przekazać 1,5% podatku dla Beaty:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać: 3412 pomoc dla Beaty Ludwig

 

Beacie można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24:

PLN

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...