DLA MARIANNY
Nie ma takich słów, które wyrażą ból tego co się stało: mimo długiej walki Małgosia odeszła. Pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy ją tak bardzo kochają.
Historia Marianny:
Jestem emerytką, choruję przewlekle na raka sutka, cukrzycę, niewydolność nerek. Bardzo potrzebuję pomocy na moje leczenie szczególnie to onkologiczne.