GRUBCIO I JEGO NAJCIĘŻSZY PRZECIWNIK – NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY MÓZGU
Grubcio i jego najcięższy przeciwnik – nowotwór złośliwy mózgu – Medulloblastoma large cell/ anaplastic subtype (CNS WHO G4).
Marcel, zwany w kręgach naszej rodziny i przyjaciół pieszczotliwie „Grubcio” jest uśmiechniętym jedenastolatkiem pełnym pasji, pomysłów i niekończącej się energii do działania. Jest najmłodszy w naszej rodzinie, epicentrum całej naszej miłości. Od małego rozpieszczany, wychuchany przez swoich trzech starszych braci, Patryka, Adriana i Filipa, zawsze gotowych przenieść dla niego góry i wziąć na swoje barki każde jego zmartwienie. Adrian zaraził Marcela smykałką do motoryzacji, Patryk miłością do boksu, a Filip pasją do rysowania.
Marcel lubi aktywnie spędzać czas, jeździć na rowerze, grać w piłkę i gry planszowe, ale najbardziej cieszą go treningi boksu, który trenuje od kilku lat. Poza sportem gotowanie to jego największa pasja. Potrafi spędzać w kuchni całe dnie, serwując przepyszne dania całej naszej rodzinie.
I nagle, z dnia na dzień, wszystko się zmieniło. Nasz Grubcio zaczął skarżyć się na okropne bóle głowy, szybko się męczył, dużo spał i wymiotował. Błędne diagnozy, wizyty u różnych specjalistów, szukanie po omacku pomocy przez dwa tygodnie.
Mimo złego samopoczucia Marcel dalej chodził do szkoły, aktywnie spędzał czas, bawił się z kolegami i chodził na swoje ukochane treningi boksu. Wreszcie 10.04.2024, czyli dzień, który diametralnie wywrócił życie naszej rodziny do góry nogami. Tego dnia Marcel podczas testów sprawnościowych w szkole zasłabł. Od razu zabraliśmy go do szpitala, gdzie wykonany rezonans magnetyczny wykrył to, czego nikt z nas nie mógł się spodziewać, nawet w najgorszych koszmarach – guza mózgu.
Pilna operacja została przeprowadzona w Katowickim Centrum Zdrowia Dziecka i dzięki Bogu, przebiegła bez żadnych powikłań. Nasz Grubcio po operacji był w pełni sprawny intelektualnie i bardzo szybko, bo zaledwie po kilku dniach, wrócił do pełnej sprawności fizycznej. Wydawałoby się, że już wszystko będzie dobrze, guz został usunięty, żadne powikłania pooperacyjne nie wystąpiły, lekarze byli bardzo dobrej myśli, a my byliśmy przekonani, że będziemy się pokazywać w szpitalu jedynie na kontrole.
Niestety, otrzymany wynik histopatologiczny nie pozostawił żadnych złudzeń – nowortów złośliwy mózgu Medulloblastoma large cell/ anaplastic subtype (CNS WHO G4) – Rdzeniak zarodkowy anaplastyczny czwartego stopnia złośliwości.
Badanie FISH ujawniło amplifikację genu MYCN bardzo wysokiego stopnia (powyżej 30 sygnałów/1 jądro komórkowe).
Badanie MR kanału kręgowego wykryło przerzuty – wzmocnienie stożka końcowego oraz rdzenia na poziomie Th10 – Th 12.
W tej chwili nasz Grubcio jest w trakcie chemioterapii, pierwszy cykl ma już za sobą. Jest bardzo dzielny, na nic nie narzeka, nie pokazuje żadnych słabości, jak prawdziwy fighter mierzy się z chorobą bez cienia strachu.
Niebawem czekają go kolejne trzy cykle chemii, po których przez 6 tygodni będzie poddawany protonoterapii w Krakowskim Centrum Cyklotronowym Bronowice.
Nie wiemy, co przyniesie jutro, żyjemy z dnia na dzień z głęboką wiarą w sercach, że nasz Grubcio będzie zdrowy i odzyska swoje beztroskie dzieciństwo.
Przed nami długa droga, Marcela czeka długotrwałe, koszmarnie wycieńczające i kosztowne leczenie. Zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie naszego Fightera w tej najcięższej walce, którą właśnie toczy.
Pomóc Marcelowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 4064 pomoc dla Marcela Szeszko
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Marcel:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: 4064 Help for Marcel Szeszko
Aby przekazać 1,5% podatku dla Marcela:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać: 4064 pomoc dla Marcela Szeszko
Marcelowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: