POMOC DLA MAMY W WALCE Z GUZEM MÓZGU
Opiszę pokrótce historię mojej mamy: mama (52 lata) na początku marca przeszła operację usunięcia guza mózgu (płat potyliczny)- nie udało się wszystkiego usunąć. Wynik biopsji: glejak wielopostaciowy 4 czyli nowotwór złośliwy mózgu, który ma najgorsze rokowania. Mama w tej chwili jest przed radioterapią oraz chemioterapią. Choroba jest bardzo okrutna i podstępna. Aby Mama miała szansę żyć potrzebne są ogromne środki finansowe. W tej chwili jest na rencie, która wynosi 1050 zł. Obecnie włączyliśmy leczenie witaminą C dożylnie aby ją wzmocnić przed chemioterapią aby Mama mogła sobie z nią poradzić- są to jednak ogromne koszty, na które nas nie stać.
Obiecującą metodą jest onkotermia, która niestety nie jest finansowana ze środków NFZ, na której leczenie potrzebne są ogromne pieniądze. Potrzebne są również środki na rehabilitację mowy- od operacji ma ogromne problemy z mówieniem bowiem nastąpiła afazja. Bez rehabilitacji nie będzie mogła funkcjonować, bo jak funkcjonować kiedy nie jest w stanie się z nikim porozumieć. Bardzo długa i trudna droga przed nami a przede wszystkim przed Mamą.