NASZA MIŁOŚĆ – CÓRECZKA MONIKA I WALKA O KAŻDY DZIEŃ…
Nasza jedyna córka Monika urodziła się 02.05.1997 w Białymstoku. Cieszyliśmy się z mężem ogromnie, ale tylko przez chwilę. Po porodzie pojawiły się problemy z oddychaniem. Monika dostała 5 punktów w skali Apgar. Było coś jest nie tak. To „nie tak” to rozległa wada serca bez rokowań, stan beznadziejny.
Lekarze w dniach wolnych typu majówka mają okrojone składy z tego powodu Warszawa nie przyjęła Moni, nie było miejsca. Trafiła w ciężkim stanie Śmigłowcem do Łodzi na kardiologię Instytutu Matki Polki. W 6 dobie kardiochirurg ratował życie naszego dziecka: wada wrodzona serca, przełożenie dużych naczyń (pni tętniczych), ubytki między komorami i przedsionkami. Wykonał operację na otwartym sercu w warunkach krążenia pozaustrojowego.
Przez 5 dni Monika była pod respiratorem i stał się cud! Operacja udana. Monia będzie żyć! Radość ogromna, ale nie na długo… Zaczęły pojawiać się problemy z główką, obrzęk, zbieranie płynu w mózgu. Diagnoza: wodogłowie wewnętrzne Schisecephalia. Konieczna natychmiastowa operacja ratująca życie. Neurochirurg wykonał nowatorską operację bezzastawkowego połączenia torbieli płynowych ze zbiornikiem międzykomorowym w mózgu. Znów respirator i po 8 dniach powrót na kardiologię. Po długim pobycie w klinice i ustabilizowaniu stanu zdrowia z trudnym rokowaniem na zdrowe życie przyjechaliśmy do domu. Lekarze powiedzieli, że Monia prawdopodobnie będzie niepełnosprawna ruchowo i intelektualnie.
w 6 miesiącu życia ujawniła się padaczka lekooporna, zespół Westa z napadami kilka razy dziennie. Ten stan trwa do dziś. Rokowania na zdrowe i życie były małe, ale my się uparliśmy i walczymy. Obecnie Moniczka ma 19 lat. Jest niepełnosprawna ruchowo i intelektualnie. Widzi, ale ma oczopląs. Nie mówi, jest leżąca, ma niedowład czterokończynowy, znaczne skrzywienie kręgosłupa, przykurcz rąk i nóg. Sama nie siedzi, uśmiecha się. Gdy ogląda ulubione bajki jest bardzo pogodna. Jej walka o każdy dzień zawstydza wszystkich. To ciągła kosztowna i bolesna rehabilitacja, zmagania z infekcjami płuc i układu moczowego kończące się długimi hospitalizacjami.
Życie czasami zaskakuje. W spadku po pradziadkach Monia ma własny kąt na ziemi jest to stare mieszkanie na parterze, które już udało się nam częściowo wyremontować, zostało tylko wybudować mały podjazd i Monia bez przeszkód będzie mogła przy naszej pomocy wyjechać na wózku inwalidzkim na dwór. Apelujemy do ludzi dobrego serca o przekazanie wpłat na konto lub 1% swojego podatku na pomoc dla Moniki Godlewskiej na dalszą rehabilitację, leczenie i pomoc w zgromadzeniu środków celem budowy podjazdu.
Pomóc Monice można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem:
“780 pomoc dla Moniki Godlewskiej”
wpłaty zagraniczne – foreign payments:
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Title: „780 Help for Monika Godlewska”
Aby przekazać 1% podatku dla Moniki:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “780 pomoc dla Moniki Godlewskiej”
Monice można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: