MOJA WALKA Z NOWOTWOREM…
Nazywam się Beata Czworowska- Puchalska i mam 40 lat. Jestem przede wszystkim mamą 24 letniego Tomka i 13 letniej Malwinki oraz szczęśliwą żoną. Z chorobą walczę od 2007 roku czyli od momentu narodzin córki.
Pierwszą chorobą od której wszystko się zaczęło był mięsak dermatofibrosarcoma łopatki prawej. Operowana z tego powodu byłam trzy razy ostatni raz w 2010 roku. Ze względu na rzadki rodzaj nowotworu zostałam zdyskwalifikowana z uzupełniających metod leczenia czyli z chemii celowanej.
W 2009 roku zostałam zakażona bakterią szpitalną w wyniku czego przeszłam sepsę. Podczas pobytu w szpitalu lekarze zwrócili uwagę na moje słabe i niestabilne wyniki krwi. Zostałam skierowana na pobranie szpiku wraz z trepanobiopsją. Rozpoznanie zespół mielodysplastyczny – mielofibroza. W tej chwili jestem cały czas leczona zachowawczo (podawanie dożylnie leków na oddziale hematologii w Gdańsku).
Od 2017 roku jestem leczona z powodu trombocytopatii w wyniku czego przyjmuję Octostim. Dwa lata temu zostały u mnie wykryte zmiany w wątrobie oraz w narządach kobiecych. Przeprowadzone badania potwierdziły mięsaka macicy oraz włóknienie wątroby 3 stopnia. Niestety duża ilość chorób współistniejących jest dużym problemem dla lekarzy prowadzących, dlatego też cały czas jestem leczona zachowawczo. Zakażenie gronkowcem lekoopornym, który bytuje w moim układzie oddechowym jest kolejną przeszkodą dla lekarzy.
W chwili obecnej jestem pod opieką: onkologa, hematologa, hepatologa, ortopedy traumatologa, ginekologa-onkologa , psychologa oraz poradni paliatywnej mieszczącej się w Puckim Hospicjum Pw. Św. Ojca Pio. Usunięcie nowotworu z kości prawego barku spowodowało dysfunkcje nie tylko prawej ręki ale także kręgosłupa. Z tego powodu wymagam ciągłej rehabilitacji. Ponadto współistniejące z chorobą nowotworową narządów rodnych endometrioza oraz adenomioza powodują potworne boleści, które bardzo często utrudniają mi normalne poruszanie się a co za tym idzie funkcjonowanie.
Staram się żyć normalnie pracuję, prowadzę dom a w wolnych chwilach staram się pomagać innym osobom, które znajdują się w podobnej do mojej sytuacji. Niestety z roku na rok jest coraz ciężej (zdiagnozowany PTSD nie ułatwia mi sprawy). Gdzieś w głębi serca wierzę, że doczekam takiej chwili kiedy zostanie podany mi odpowiedni lek, który poprawi mój komfort życia.
Środki zebrane na koncie Fundacji pozwalają mi godnie walczyć z chorobą , dlatego proszę nie pozostawaj obojętny na moje cierpienie i wesprzyj mnie w tych trudnym dla mnie czasie.
Pomóc Beacie można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “1282 pomoc dla Beaty Puchalskiej”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Beata:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „1282 Help for Beata Puchalska”
Aby przekazać 1% podatku dla Beaty:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1282 pomoc dla Beaty Puchalskiej”
Beacie można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: