UDAR, AMPUTACJA… – ILE NIESZCZĘŚĆ MOŻE SPOTKAĆ KOCHANĄ MAMĘ…
Mama była wesołą, energiczną kobietą. Opiekowała się niepełnosprawnym synem przez 17 lat. Służyła zawsze pomocą i starała się każdego pocieszać choć sama miała ciężko. W kwietniu 2021r. wstając w nocy upadła, doznając ciężkiego udaru. Pomimo szybkiej pomocy medycznej udar był bardzo rozległy. Mamę przewieziono do szpitala w Wołominie, gdzie przebywała 2 tygodnie. Nie było z Nią kontaktu. Wystąpiła także zatorowość płucna, stan był ciężki. Mimo, że lekarze nie dawali szans, walczyła żeby żyć.
Udar odebrał pamięć i mowę. Sparaliżowana została też prawa strona ciała. Po uzyskaniu minimalnego kontaktu została skierowana do Kliniki Rehabilitacji Poudarowej, gdzie zaczęto rehabilitację. Podczas pobytu w klinice przy obostrzeniach covidowych, zaniedbano leczoną wcześniej z powodu niedrożności żyły lewą nogę. Wystąpiła zaawansowana martwica. Po 2 miesiącach Rehabilitacji i złożeniu sprawy do Rzecznika Praw Pacjenta mamę wypisano do domu. Stopa była w opłakanym stanie. Po 2 dniach pobytu w domu trafiła do szpitala na chirurgię. Mimo walki lekarzy nogi nie udało się uratować. Ze względu na głęboką martwicę i ryzyko wystąpienia sepsy kończynę amputowano.
Mama została całkowicie przykuta do łóżka. Udar, amputacja, niewładność prawej strony ciała oraz utrata mowy doprowadziła do załamania psychicznego. Mamusia wymaga opieki (24 godziny na dobę) i pomocy drugiej osoby. Mieszka w starym bloku bez windy. Nie ma możliwości nawet wyjść na świeże powietrze. Koszty leczenia są bardzo wysokie. Przez pierwsze pół roku po udarze była rehabilitowana prywatnie w domu, miała także zajęcia z logopedą. Wszystko szło małymi kroczkami ale do przodu. W styczniu 2022 mama przeszła covida, nastąpił regres. Następny rok walki i ćwiczeń, wszystko od początku.
Prosimy o pomoc finansową na dalszą rehabilitację, która jest bardzo kosztowna i długotrwała. Mamy nadzieję, że dzięki codziennym ćwiczeniom stan się polepszy.
Musimy zrobić wszystko, żeby nie była do końca życia przykuta do łóżka. Ma ogromną siłę walki, potrzeba tylko pomocy finansowej od ludzi o wielkich sercach, bo sami nie damy rady.
Pomóc Ewie można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 3470 pomoc dla Ewy Łyszczarz
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Ewa:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: 3470 Help for Ewa Lyszczarz
Aby przekazać 1,5% podatku dla Ewy:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1,5%’ wpisać: 3470 pomoc dla Ewy Łyszczarz
Ewie można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: