FILIPEK I WALKA O SAMODZIELNĄ PRZYSZŁOŚĆ
Mam na imię Filip. Urodziłem się we wrześniu 2015 r. Myślałem, że moje życie będzie piękne i kolorowe. Tymczasem jest to walka o lepsze jutro, ciągła rehabilitacja, turnusy oraz wizyty u specjalistów i różne badania. Okazało się, że choruję na wiotkie porażenie czterokończynowe, zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego, opóźniony rozwój psychoruchowy, hipotonię mięśniową oraz padaczkę. Lekarze nadal badają mnie pod kątem chorób genetycznych i jak dotąd nic nie wykryli. Ale jeszcze mnóstwo badań przede mną. Jestem pod stałą opieką poradni metabolicznej, genetycznej, rehabilitacyjnej, neurologicznej, okulistycznej, ortopedycznej, logopedycznej i dodatkowo będę miał przeprowadzaną diagnozę autyzmu dziecięcego.
Mimo wielu miesięcy starań i wkładanego wysiłku nie potrafię samodzielnie siedzieć ani chodzić. Mam liczne sensoryzmy oraz zaburzenia równowagi, jestem wrażliwy na różne dźwięki. Mam problemy z jedzeniem. Nie mówię i nie zawsze rozumiem co mama do mnie mówi ale za to nadrabiam uśmiechem. Uwielbiam się śmiać. Jedyne co do tej pory udało mi się opanować to obroty na brzuch – kosztowało mnie to dużo płaczu i wysiłku ale dałem radę. Lubię bawić się pluszakami i piłkami ale nieskoordynowane ruchy rączek i problemy ze skupianiem wzroku uniemożliwiają mi osiągnięcie pełni radości z zabaw.
Po wielu miesiącach ćwiczeń nawet je polubiłem. Dziś chętnie uczęszczam na zajęcia z rehabilitantami i terapeutami. Do mojego usprawniania rehabilitanci stosują metodę NDT bobath. Niestety ze względów lokalizacyjnych i materialnych mam ograniczony dostęp do terapii i rehabilitacji, które w moim przypadku odgrywają kluczową rolę.
Do tej pory moi rodzice postarali się dla mnie o materac, wałek, klin i piłkę abym mógł ćwiczyć także w domu. Dzięki dofinansowaniom mogę cieszyć się specjalistycznym siedziskiem, wózkiem oraz fotelikiem samochodowym. Posiadam również kombinezon Thera Togs i bardzo nie lubię go nosić. Ale z uwagi na to, że szybko rosnę, sprzęt ten będzie trzeba z czasem wymienić na nowy. A nie są to tanie rzeczy. Obecnie czekam na pieniążki niezbędne do zakupu pionizatora, ortez oraz butów ortopedycznych, dzięki którym będę mógł przyzwyczajać się do pozycji stojącej. Liczę na to, że kiedyś los da mi szansę i w końcu usiądę o własnych siłach, będę raczkował, a nawet zacznę stawiać pierwsze kroki i mówić. Jest to moim oraz moich bliskich największym marzeniem.
Bardzo bym chciał skorzystać z nowych metod leczenia oraz terapii, których skuteczności jeszcze nie miałem okazji sprawdzić, ale słyszałem, że przynoszą duże efekty. Chciałbym również poznawać otaczający mnie świat i móc się nim cieszyć, tak jak zdrowe dzieci.
Proszę pomóż mi spełnić moje marzenia oraz zawalczyć o samodzielną przyszłość.
Pomóc Filipkowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “1161 pomoc dla Filipa Stankiewicz”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Filip:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „1161 Help for Filip Stankiewicz”
Aby przekazać 1% podatku dla Filipka:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1161 pomoc dla Filipa Stankiewicz”
Filipkowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: