URATOWAĆ STÓPKI FILIPKA…
Ciąża przebiegła bezproblemowo. Regularne wizyty nic nie wykazały. Nasz wyczekany aniołek urodził się z wrodzoną stopą końsko-szpotawą.
Wrodzona stopa końsko-szpotawa jest złożoną deformacją stopy, która powstaje jeszcze w okresie prenatalnym. Leczenie polega na założeniu kilku opatrunków gipsowych, które korygują szpotawe ustawienie stopy, następnie wykonuje się zabieg nacięcia ścięgna Achillesa, który koryguje końskie ustawienie pięty (Tenotomia).
Jako kochający rodzice zrobiliśmy wszystko by zapewnić synkowi jak najlepsze leczenie. Znaleźliśmy najlepszego ortopedę zajmującego się leczeniem wady na Pomorzu.
Po serii gipsów nadszedł czas na Tenotomię. Odbyła się w znieczuleniu ogólnym. Udała się, ale pojawiły się komplikacje, synek po powrocie z bloku operacyjnego zaczął mocno krwawić (po takim zabiegu noga musi pozostać w gipsie by ścięgno mogło się zregenerować), gips przesiąkł na wylot. Synek nie miał sił oddychać. Podano mu tlen, wkłuto w główkę, ręce, nóżkę by przetoczyć krew. Zabrano go ponownie na blok operacyjny. Stwierdzono, że żadne większe naczynko nie zostało uszkodzone i pewnie synek ma problem z krzepliwością. Wyniki na krzepliwość krwi wyszły w normie. Cóż … Na szczęście to już za nami.
Trzecim etapem leczenia jest noszenie szyny odwodzącej. Po zdjęciu gipsu okazało się, że synek ma głęboką bruzdę na podeszwie stopy. Pytając o to lekarza prowadzącego stwierdził, że synek to rozejdzie i zalecił stosowanie szyny. Każda kolejna wizyta nic nie zmieniała. Traciliśmy czas i pieniądze.
Na ostatniej wizycie lekarz poinformował nas, że jednak będzie potrzebna operacja otwarcia stopy i włożenie w nią druta. Byliśmy w szoku. Nie mogąc się z tym pogodzić zaczeliśmy szukać innych rozwiązań. Dzięki Clubfoot Polska jesteśmy teraz dużo mądrzejsi. Stąd nasz apel. Wiemy już, że stopa Filipka została źle skorygowana, że nasz lekarz nie podołał zadaniu i do błędu się nie przyzna. Wiemy też, że żaden lekarz w Polsce nie jest w stanie jej „naprawić” bezoperacyjnie. Operacja jest niepotrzebna i bolesna w skutkach, a do tego nie daje żadnych gwarancji.
Wiemy, że jest w Europie lekarz, który leczy stopę końsko-szpotawą metodą Ponsetiego w sposób prawidłowy i stosuje ją idealnie. Jest to lekarz akredytowany przy Ponseti International Association (PIA): jest nie tylko częścią medycznego wsparcia tej organizacji, ale jest też trenerem metody wśród lekarzy na całym świecie: Dr Christof Radler z Wiednia w Austrii. Nasza ostatnia nadzieja na zapewnienie Filipkowi prostej stopy i życia bez bólu. Niestety koszta nas przerastają. Dojazdy z Gdańska, noclegi, koszty leczenia przewyższają nasze możliwości. Leczenie trzeba zacząć od początku. Musielibyśmy być w Wiedniu co tydzień na zmianę gipsów, co jest dla nas przeszkodą nie do pokonania.
Dlatego prosimy Państwa o pomoc. Każda złotówka, każde „podaj dalej” zbliża nas do prostej stopy Filipa, która będzie mu służyć do końca życia. Prosimy o wsparcie. Z całego serca dziękujemy za jakąkolwiek formę pomocy.
Pomóc Filipkowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “1113 pomoc dla Filipa Szamotulskiego”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Filip:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „1113 Help for Filip Szamotulski”
Aby przekazać 1% podatku dla Filipka:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1113 pomoc dla Filipa Szamotulskiego”
Filipkowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: