MALUTKA KORNELKA WALCZY O ŻYCIE I ZDROWIE
Nasza historia nie zaczyna się dobrze… Pierwszą córeczkę Amelkę straciliśmy w 18tc. Druga ciąża, co chwilę badania… W 23tc próbowano założyć szef lecz nie udało się, powiedzieli że w ciągu 24h urodzę, ale nasza waleczna Kornelka nie poddawała się. Miałam silne leki na utrzymanie, całkowite bezwodzie, ciągły ból. Dotrzymałam do 26tc, mówiono, że kolka, a ja miałam 56h skurczy, dostałam zakażenia, a więc natychmiast lekarze wykonali cesarskie cięci i ratowali nas oboje. Kornelka kruszynka ważyła 870 gram.