logowanie do subkont

Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom

Fundacja Kawałek Nieba

Fundacja Kawałek Nieba

KRS 0000382243

Category Archives: Podopieczni

MAMUSIU, WIEM, ŻE SŁYSZYSZ MNIE… SERCEM…

„Mamusiu, spójrz na mnie – w Twoich oczach widzę zmęczenie i smutek. Widzę, jak ciężka łza spływa Ci po policzku. Chciałbym ją zetrzeć, wyciągam rączkę, ale nie trafiam, nie potrafię… Patrzysz na mnie przez łzy, a ja nie umiem powiedzieć „Mamusiu, nie płacz”. Ty mnie przytulasz. Czuję ciepło twojej twarzy i rąk. Jesteś taka piękna, chciałbym żebyś się uśmiechała zawsze do mnie i dla mnie. Chciałbym sam podbiec do Ciebie, pocałować, opowiedzieć o dzisiejszym dniu, pójść na spacer trzymając Cię za rękę, ale tego też nie mogę. Ty wiesz, że tego nie potrafię i mimo tego umiesz otrzeć łzy i uśmiechać się do mnie dając mi ciepło Twej troski i bezgranicznej miłości. Tak bardzo chciałbym Ci powiedzieć, że Cię kocham. Słyszysz mnie mamusiu? Wiem, że słyszysz mnie … sercem..

ALANEK – ŚWIAT PEŁEN TAJEMNIC…

16.10.2005. w jednym ze szpitali w centralnej Polsce, po długim i ciężkim porodzie na świat przychodzi chłopiec. To Alan. Mimo rozciętego czoła, krwawych wylewów w maleńkich oczkach i lewą nóżką lekko końsko – szpotawą lekarze uznają, że chłopczyk jest okazem zdrowia. Gdy miał 3 latka poszedł do przedszkola… Nie mówił… Specjaliści których odwiedzała zaniepokojona mama uspokajali, że czasem tak się zdarza, że za chwilę chłopczykowi buzia się nie będzie zamykać, że każde dziecko rozwija się własnym tempem… Pierwsze niepokojące sugestie Wioletta usłyszała w przedszkolu. Jedna z opiekunek zauważyła, że chłopiec izoluje się od rówieśników, czasem „wyłącza się” tak, jakby nie słyszała otoczenia, słów do niego wypowiadanych..

ATAKSJA – ŻYCIE I WEGETACJA; DZIECI W STRASZNYCH WARUNKACH!!

Widzisz i nie możesz uwierzyć, że los potrafi być tak okrutny dla dwóch małych chłopców: Marka i Mateusza. Pierwszy cios jakiego doznali to porzucenie ich przez mamę. Po prostu odeszła i zostawiła dzieci jak były małe… Drugi cios to ciężka choroba, na którą cierpią od urodzenia… Jakby tragedii było mało ta dwójka chłopców mieszka w zimnej rozsypującej się chałupie. Oprócz tego, że to lepianka, a nie dom, ktoś pozornie mógłby powiedzieć, że bieda lub niezaradność osób. Niestety tak nie jest. Mieszka tam 7 osób, z których aż 6 jest niepełnosprawnych. 5 z nich cierpi ma chorobę Fredriecha – bezwład rdzeniowo – móżdżkowy – tzw. ataksja.

ABY ŚWIAT WIKTORII NIE POZOSTAŁ NIERUCHOMY NA ZAWSZE…

Ze względu na mózgowe porażenie dziecięce córeczka nie rozwija się tak jak inne dzieci. Przez uszkodzenie nerwów wzrokowych niedowidzi. Jest całkowicie zależna od innych osób. Nie mówi i nie chodzi, nigdy nie postawiła samodzielnego kroczku, ale właśnie teraz stoi przed ogromną szansą, aby to się zmieniło. Wiktoria pozytywnie przeszła próbę chodzenia i została zakwalifikowana do chodzenia w urządzeniu NF-Walker, który umożliwia dzieciom nie tylko poruszanie się, lecz stwarza również warunki do stania, chodzenia, począwszy od małych ruchów stóp i nóg, aż do samodzielnych spacerów. Właśnie teraz Wiktoria jest na takim etapie, gdzie ten chodzik byłby dla niej niezbędny i według lekarzy może zdziałać cuda! Dzięki temu urządzeniu Wiktoria nauczyłaby się chodzić! .

ZWYCIĘŻA TYLKO TEN KTO WALCZY…

Nadia jest ślicznym, pogodnym, spostrzegawczym i bardzo ciekawym ludzi i otoczenia dzieckiem. Jednak jej codzienne życie jest zupełnie inne od życia zdrowych rówieśników. Nadia jest od pierwszych miesięcy życia intensywnie i systematycznie rehabilitowana. Urodziła się jako wcześniak ponieważ zagrażała jej zamartwica. Lekarze przekazali nam informację, że Nadia urodziła się z martwicą prawej rączki, którą należy amputować. Wykonano szereg badań i konsultacji. Konsultacja chirurgiczna potwierdziła obawy, że uratowanie rączki jest bardzo małe, prawie niemożliwe.

BARTUŚ WALCZY Z ZANIKIEM MIĘSNI..

Bartuś ma 7 lat. Cierpi na bardzo trudną chorobę – jest nią Rdzeniowy Zanik Mięśni tylu II. Od urodzenia ten maleńki chłopiec zmaga się z codziennością trudnej walki o sprawność, przez którą może tylko patrzeć jak jego rówieśnicy biegają, skaczą, grają w piłkę, …. ponieważ Bartuś nie chodzi… Tylko dzięki ćwiczeniom może siedzieć na specjalnym foteliku. Obecnie jest po operacji wydłużenia ścięgien podkolanowych. Żeby jednak ta operacja przyniosła skutki konieczna jest intensywna rehabilitacja. Na ten cel jest bardzo potrzebna pomoc

CUKRZYCA KTÓRA ZAGRAŻA ŻYCIU FRANIA…

Franek od 3 lat choruje na cukrzycę. Najpierw była cukrzyca typu I, od roku jest to cukrzyca niesklasyfikowana. Dlaczego? Dlatego, że wyniki badań przeciwciał u Frania nie są typowe. Na tę chwilę wykluczyliśmy już 5 różnych odmian cukrzycy. Kiedy zachorował miał 2 latka i tak naprawdę nie pamięta życia bez pompy insulinowej. Żyć nam z chorobą jest jeszcze trudniej, przez to że Franek zupełnie nie czuje wahań cukrów i nie informuje nas o wysokim czy niskim poziomie glikemii. Jest to bardzo niebezpieczne dla Frania, ponieważ nie zauważenie spadku cukru i brak odpowiednich działań z naszej strony może spowodować śpiączkę cukrzycową, a nawet śmierć

CHOROBA KTÓRA ODEBRAŁA NAM SYNKA…

Filip urodził się 12 stycznia 2013. Był zdrowym, pogodnym i prawidłowo rozwijającym się dzieckiem. Gdy miał 1 rok i 7 miesięcy zachorował z powodu bardzo niskiej odporności. Diagnoza lekarzy brzmiała: listeriozowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu, posocznica listeriozowa, ostre wodogłowie, ostra niewydolność oddechowa. W stanie bardzo ciężkim pozostawał w śpiączce przez 6 dni. Z powodu utrzymującego się wodogłowia, we wrześniu 2014 synkowi założono zastawkę komorowo-otrzewną. Po chorobie Filip na niedowład połowiczny lewostronny, padaczkę i korowe uszkodzenie widzenia.

NAJJAŚNIEJSZA GWIAZDECZKA NA NIEBIE…

Gabrysia to dla jej mamy najjaśniejsza gwiazdeczka na niebie. Ma zaledwie 2 latka. Urodziła się w 38 tygodniu ciąży z węzłem gordyjskim, a do tego wykryto w jej głowie torbiel. Od samego początku była poddawana rehabilitacji (asymetria ułożenia, prawa piąstka cały czas zamknięta, …). Dziewczynka zaczęła chodzić w wieku 16 miesięcy, nie chodziła jednak na całej stopie tylko na palcach, a do tego ciągle się wywracała. Do tego rodziców zaniepokoiło to, że nie używa prawej ręki, wszystko chwyta lewą, a prawa jest nieaktywna. Serce mamy zawsze wyczuje, że coś jest nie tak.

RATUNEK DLA ŻYCIA DZIECKA…

Bartek cierpi na postępujący zanik mięsni. Od 10 roku życia porusza się na wózku inwalidzkim. Rodzice ze wszystkich sił szukają dla niego pomocy. W tej chwili jeżdżą prawie 400 km do Białegostoku na leczenie eksperymentalne. To jedyna szansa dla ich syna by powstrzymać tą okropną chorobę. Bartek już nigdy nie stanie na nogi, ale dzięki leczeniu choroba zostanie powstrzymana i nie obejmie narządów wewnętrznych, zaatakowanie narządów prowadzi do śmierci. W leku, który ma podawany Bartek, jest jego nadzieja

POKONAĆ CIERPIENIE MAGDALENKI…

Najtrudniej jest dla matki patrzeć na cierpienie dziecka… Ja muszę i jest to ból i niemoc nie do opisania… Zamknij oczy. Jest ciemno, bardzo ciemno. A teraz wyobraź sobie, że już ich nigdy nie otworzysz… Tak właśnie – nigdy. Tak czuje Magdalenka, tylko że my wiemy jak wygląda świat, a Magdalenka go jeszcze nie widziała, bo od urodzenia cierpi na retinopatię wcześniaczą. Dowiedzieć się, że to maleńkie dzieciątko, które właśnie urodziłam, na które tak z utęsknieniem czekałam, nie będzie widzieć, zadało ból nie do opisania. Nie potrafiłam się z tym pogodzić, ale każde kolejne badanie potwierdzało tą diagnozę, a ja – mama, która miałam dać jej wszystko, nie mogłam nic z tym zrobić, zupełnie nic…tej niemocy nie da się opisać…

NIESAMOWITA I TRUDNA HISTORIA STASIA…

Stasiu jest dzieckiem z pozapalnym mózgowym porażeniem dziecięcym, które jest wynikiem chorób jakie przeszedł w wieku niemowlęcym: sepsy (został zarażony w szpitalu i nie zapewniono mu należytej opieki), bakteryjnym zapaleniem opon mózgowych, dwóch wylewów krwi do mózgu oraz pozapalnym wodogłowiem co skutkowało wszczepieniem do mózgu zastawki komorowo-otrzewnowej regulującej przepłwy pływnu mózgowo-rdzeniowego.

GDY CHOROBA JEST TAK TRUDNA, ŻE PŁYNĄ ŁZY…

Jest choroba dziecka szczególnie trudna dla matki, która otacza dziecko swoją bezgraniczną miłością, chciałaby dać mu całą czułość i radość świata, a dziecko buduje wokół siebie grubą ścianę – taki mur który nie dopuszcza tych uczuć i nie pozwala dziecku okazywać ich do matki. Dziecko na wszystko reaguje płaczem i krzykiem, nie da się przytulić, wymaga ciągłej pomocy lekarzy, wspomagania rozwoju, terapii, poznawania otoczenia. Ta trudna choroba to autyzm i jest przyczyną wylanych już bardzo wielu łez…

DELIKATNE ŻYCIE SZCZEPANA…

Szczepan urodził się jako wcześniak w 32 tygodniu ciąży, choruje od urodzenia na ciężką postać hemofilii typu B. Choroba daje o sobie znać bardzo często. Objawia się bardzo bolesnymi wylewami wewnętrznymi. Większość z nich to bardzo bolesne wylewy do stawów. Oprócz bólu powodują nieodwracalne uszkodzenia stawów. Wylew wewnętrzny jest też zagrożeniem dla jego życia. Szczepana nie można ani na chwilę spuścić z oka, trzeba cały czas pilnować, aby nie upadł i się nie uderzył, bo przez wylew wewnętrzny może się to skończyć tragedią

PILNA OPERACJA MARLENY!

W wieku 14 lat głowa jest pełna marzeń, planów na życie i na kolejne dni. Jednak Marlence ten młodzieńczy świat nagle został zabrany skazując młodziutką piękną dziewczynę na cztery ściany własnego pokoju, bez ruchu, bez radości i bez tych pięknych marzeń…ta młoda 14-letnia dziewczyna ma bardzo poważnie chory kręgosłup – zwyrodnienie, uwypuklenia między kręgowe i dyskopatie w bardzo zaawansowanym stanie. Silny ból uniemożliwia jej funkcjonowanie, nogi drętwieją i Marlenka nie może się ruszać. Marlenka potrzebuje pilnej operacji kręgosłupa. Czas oczekiwania na operację na NFZ wynosi aż do 5 lat, a w jej stanie nie można czekać, z dnia na dzień stan zdrowia dziewczyny się pogarsza, choroba postępuje.

URATUJMY DAWIDKA PRZED UTRATĄ WZROKU!

Dawidek po urodzeniu był bardzo zdrowym chłopcem do czwartego roku życia, kiedy zaczęły się poważne problemy ze wzrokiem i wykryto jego chorobę. Synek niedowidzi już na jedno oko w 95% a na drugie 50% i choroba jest postępująca i zagraża całkowitą utratą wzroku dziecka. Jest ona następstwem nawracającego zapalenia błony naczyniowej oczu przez idiomatyczne zapalenie stawów, na które cierpi Dawidem. Koszty utrzymania obecnego stanu widzenia są bardzo duże – musi mieć specjalne leki i rehabilitację, bo bez tego by całkowicie stracił wzrok. Przez chorobę jest ograniczony ruchowo i bardzo cierpi z tego powodu

MŁODOŚĆ NAZNACZONA BÓLEM I CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ…

Ola bardzo wiele już w życiu przeszła. Od szkoły podstawowej miała bóle głowy, potem bóle szczęki i nóg i nikt nie wiedział dlaczego. Chodziliśmy do lekarzy, ale nikt nie mógł ustalić przyczyny. Gdy pewnego dnia Ola wróciła z ferii widać było, że jej stan się pogorszył, cera szara, oczy podkrążone i sine od bólu. Pojechałyśmy do szpitala. Nikt nie chciał nas przyjąć, ale nie mogłam na to pozwolić. Powiedziałam, że nie wyjdę póki jej ktoś nie pomoże. Przez 2 dni nie zajmował się Olą nikt. Na trzeci dzień zrobiono jej usg i od tego momentu zrobił się szum. Jak zobaczyłam w drzwiach ordynatora, który nigdy się tam nie pojawiał, to zamarłam. Poprosił mnie do siebie i powiedział: „Miała Pani matczyną intuicję, pani córka ma 2 guzy w trzustce i guz na kręgosłupie”

TO JA KACPEREK, MAM 6 LAT, JESZCZE NIE CHODZĘ, ALE MAM DUŻE SZANSE…

Przyszło mi żyć z rozszczepem kręgosłupa i wodogłowiem wrodzonym.Jestem porażony od pasa w dół. Urodziłem się 29 stycznia 2008r. w klinice w Bytomiu, w pierwszej dobie życia miałem operację na kręgosłup w klinice w Katowicach. Borykam się z ciężką chorobą jaką jest przepuklina oponowo rdzeniowa. Abym mógł się prawidłowo rozwijać, siedzieć, chodzić i biegać jak inne dzieci potrzebne mi jest leczenie, sprzęt ortopedyczny i intensywna rehabilitacja. Potrzebuję wsparcia, ponieważ koszty mojego leczenia i rehabilitacji są bardzo duże…

STWARDNIENIE ROZSIANE W WIEKU 8 LAT!

Ból, rozpacz i łzy – tylko to może czuć matka, która dowiaduje się o okrutnej chorobie, która dotknęła jej jedyne dzieciątko… los skazał mojego synka na stwardnienie rozsiane i niesamowitą walkę z bólem i cierpieniem o zdrowie i sprawność…SM to choroba ośrodkowego układu nerwowego, w której dochodzi do uszkodzenia tkanki nerwowej. SM może wywoływać wiele objawów, włączając w to zaburzenia czuciowe, osłabienie siły mięśniowej, kurcze mięśniowe, trudności w poruszaniu się. Ból neuropatyczny przynosi wielkie cierpienie i bardzo trudno go leczyć. SM jest przyczyną niepełnosprawności i może spowodować, że osoba nie będzie mogła się poruszać bez wózka inwalidzkiego…

OLIWKA WALCZY O PIERWSZY KROK

Oliwka urodziła się jako wcześniak w 30 tygodniu ciąży. Ważyła zaledwie 1430 gram i miała 46cm. Lekarze ocenili ją na 7 pkt w skali Apgar. U córeczki wystąpił zespół zaburzeń oddychania i niewydolność oddechowa. Wynikiem wcześniactwa Oliwka cierpi na mózgowe porażenie dziecięce – niedowład spastyczny czterokończynowy. Ma niepełnosprawność sprzężoną ruchową. Obecnie Oliwka ma 8 lat, jest pogodną, żywą i emocjonalnie bardzo zainteresowaną otoczeniem dziewczynką. Jednak nie porusza się samodzielnie, nie chodzi…

WALKA Z CZASEM O ZDROWIE SZYMONKA…

Szymon ma 2,5 roczku. W 2014r zdiagnozowano u niego rzadką i ciężką chorobę – Zespół Dravet. W wieli trzech miesięcy pojawiły się pierwsze niepokojące objawy drgawkowe. Po miesięcznym pobycie w szpitalu otrzymaliśmy diagnozę: padaczka o nieustalonej etiologii oraz znacznie obniżone napięcie mięśniowe. Pojedyncze incydenty drgawkowe bardzo szybko, pomimo leczenia farmakologicznego zamieniły się w ciężkie stany napadowe trwające do 50 minut i kończące się niewydolnością oddechową i koniecznością ratowania życia na oddziałach OIOM.

POMOC DLA JULII…

Julia urodziła się w 37 tygodniu ciąży z przepukliną oponowo-rdzeniową z współistniejącym wodogłowiem. Ma niedoczynność tarczyce, pęcherz neurogenny – jest cewnikowana co 3 godziny. Ma porażone nóżki, przykurcze w stawach kolanowych, stopy końsko-szpotawe. Przeszła już 4 operacje nóżek. Julka dzięki rehabilitacji sama sieci, porusza się na pupie, próbuje chodzić na czworakach, jeździ na wózku inwalidzkim. Chociaż cierpi na tak poważną chorobę zawsze jest uśmiechniętą dziewczynką, cieszy się z najmniejszego drobiazgu każdego dnia

AGATA I JEJ WALKA O ZDROWIE

Agatka ma 3,5 roczku. Urodziła się jako wcześniak i dostała 10 pkt w skali Apgar. Wychodząc ze szpitala cieszyliśmy się, że mamy zdrowe dziecko. Radość szybko zniknęła, kiedy w dziesiątej dobie życia Agatki, gdy zajrzałam do jej łóżeczka gdy spała, zobaczyłam że córeczka nie oddycha. Wezwaliśmy pogotowie, zabrali ją do szpitala, podejrzewano zachłystowe zapalenie płuc, ale rtg je wykluczyło, więc po 2 dniach wypisano ją do domu z zaleceniem używania monitora oddechu. Podłączyliśmy to urządzenie i alarm o bezdechach bywał bardzo często. Gdy Agatka miała 6 tygodni kazano nam szybko przyjechać do szpitala, ze względu na zagrożenie życia córeczki.

BRACISZEK I SIOSTRA W TRUDNEJ WALCE JAKĄ NIESIE CHOROBA…

Maksymilianek urodził się jako zdrowe dziecko. W czwartym tygodniu życia zachorował na pierwsze zapalenie płuc. Tak zaczęła się nasza przygoda z chorobą i trwa do dziś. Przez pierwsze trzy lata życia synek miał błędnie postawioną diagnozę. Po kolejnych badaniach w Warszawie lekarz stwierdził że moje dziecko jest zdrowe. Radość moja była ogromna myślałam że już po wszystkim, myślałam że Maksio wyzdrowiał jednak zapalenie płuc ciągle wracało… W 2010 roku okazało się że Maksiu choruje na rzadką chorobę Pierwotny Niedobór Odporności … . Jak Maksiu był malutki przy wejściu na szpitalną izbę przyjęć krzyczał do mnie ,,mama zabierz mnie stąd obiecaj że mnie tu już nigdy nie przywieziesz.” W takich momentach serce pęka z bólu

POMOC DLA KAROLINKI…

Karolinka urodziła się w 31 tygodniu ciąży z wrodzonym zapaleniem płuc. Z powodu asymetrii złożeniowej musiała być rehabilitowana metodą Volty do pierwszego roku życia. Teraz nadal wymaga opieki neurologicznej i ciągłej rehabilitacji ponieważ cierpi na mózgowe porażenie dziecięce niedowład połowiczny. Ma trudności z chodzeniem i wzmożone napięcie mięśniowe. Przykurcz ścięgien Achillesa ogranicza jej ruchy. Dzięki rehabilitacji Karolinka będzie mogła chodzić jak inne dzieci, ale są to duże koszty, dlatego bardzo potrzebna jest pomoc

TAK NIEWIELE BRAKUJE ABY PIOTRUŚ ZACZĄŁ CHODZIĆ…

Piotruś cierpi z powodu choroby genetycznej, bardzo szybko zaczął raczkować i wstawać, ale u Piotrusia pojawiła się blokada w systemie nerwowym i nie może samodzielnie postawić kroku. Piotruś ma obecnie 3,5 roczku i powinien już samodzielnie chodzić. Bardzo pilnie potrzebuje pomocy – rehabilitacji – aby odblokować system nerwowy, póki jest jeszcze taki malutki. Według lekarzy dzięki rehabilitacji chłopiec będzie mógł chodzić. Rodzice nie są w stanie uzbierać całej kwoty potrzebnej na rehabilitację. Wszystko to jest też utrudnione ze względu na chorobę taty chłopca.

ZBIERAMY NA OPERACJĘ MARTY!!!

Wyobraźcie sobie, że nagle przez błąd operacji lekarze skazują cię na wózek inwalidzki, przestajesz chodzić. Właśnie to spotkało mnie… To złamało mój poukładany świat na drobne kawałki, ale jest dla mnie światełko w tunelu – operacja która przywróci mi możliwość stawiania samodzielnych kroków… Ale zacznę od początku… Nazywam się Marta Szwonder. Mam 26 lat. Pochodzę z Torunia. Z wykształcenia jestem magistrem filologii klasycznej. Poza tym posługuję się językami: greckim, włoskim i angielskim. Rozpoczęłam też studia podyplomowe.

MAM NA IMIĘ KUBUŚ…

Niedawno skończyłem 12 lat. Niektórzy z Was mnie znają. Tym którzy pierwszy raz czytają mój list, krótko się przedstawię. Los w darze ofiarował mi: mózgowe porażenie dziecięce, wodogłowie, padaczkę, zanik nerwów obu oczu, a na dodatek cierpię na atopowe zapalenie skóry i autoagresję. Od urodzenia spędzam dni na ćwiczeniach rehabilitacyjnych. Wymagam karmienia przez drugą osobę. Mamusia sama nas wychowuje, a mam jeszcze dwoje rodzeństwa. Często nie starcza środków na leki dla mnie. Mama wykupuje tylko te najważniejsze, bo musi być na opłaty i jedzenie… Jest nam bardzo ciężko

TRUDNA WALKA O ŻYCIE I ZDROWIE OLUSIA…

„Noworodek płci męskiej urodzony przez cesarskie cięcia z objawami skrajnego wcześniactwa, w stanie ogólnym ciężkim (Abgar 3/5/6 pkt). Po porodzie resuscytowany, umieszczony w inkubatorze. Rozpoznanie: niewidzenie – retinopatia wcześniacza, zespół zaburzeń oddychania, dysplazja oskrzelowa, niedotlenienie okołoporodowe zapalenie płuc, bezdechy wcześniacze, drgawki noworodkowe, niedokrwistość…” Usłyszeć takie słowa po urodzeniu dziecka to największy ból i strach o to maleństwo, którego serduszko jeszcze przed chwilą biło w Tobie…

UŚMIECH NA PRZEKÓR CHOROBIE…

Filip ma 4 latka. Ten wesoły chłopiec zmaga się z trudnymi chorobami. Zdiagnozowano u niego autyzm wczesnodziecięcy. Obok terapii wczesnego wspomagania rozwoju musi mieć zapewnione leczenie farmakologiczne. Filip ma także uszkodzenie wątroby i zaburzenia gospodarką miedzi w organizmie, przez co potrzebne są kosztowne badania i leczenie mi.in terapia mikrobiologiczna dla regulacji systemu immunologicznego. Konieczne jest wsparcie na pokrycie kosztów leczenia chłopca.

Płatność on-line na pomoc dzieciom:

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...

© 2024 Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym "Kawałek Nieba"