OPERACJA MOJĄ JEDYNĄ SZANSĄ W WALCE Z CHOROBĄ
Kiedy widzi się młodą, uśmiechniętą kobietę na pewno pierwsza myśl, jaka przychodź do głowy to to, że jest szczęśliwa, ma spełnione życie, fajną pracę i mnóstwo marzeń do spełnienia. Ciężko jest uwierzyć, kiedy się słyszy, że ta właśnie kobieta, po której nic nie widać, jest ciężko chora. Choroba jak się okazuje, zaskoczyła mnie już dawno, kiedy byłam małą dziewczynką, ale nie sądziłam, że jest aż tak poważna. Z bólami borykam się już odkąd tylko pamiętam. Lekarze, u których ja i moi Rodzice szukali pomocy twierdzili, że miesiączka musi boleć, że taka moja uroda i że mam słabą odporność na ból. Przez lata byłam bagatelizowana, wykpiwana.