logowanie do subkont

Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom

Fundacja Kawałek Nieba

Fundacja Kawałek Nieba

KRS 0000382243

Category Archives: Podopieczni

POMOC DLA KUBY

Cześć, mam na imię Kuba urodziłem się 05.11.2009r. W wyniku niedotlenienia okołoporodowego dzisiaj jestem chłopcem upośledzonym umysłowo w stopniu znacznym. Cały czas wymagam wsparcia ze strony pedagoga, psychologa oraz potrzebuję rehabilitacji. Moją największą barierą jest to, że nie mówię. Wypowiadam tylko proste wyrazy np. „mama”, „tata”, „lala”, „Ana”, „co to”, „nie”, „ta”, „hał, hał”. Dodatkowo zmagam się od niedawna z wadą stopy lewej końsko-szpotawej. Jest mi potrzebna specjalistyczna orteza, która na co dzień będzie stabilizowała już zdeformowaną stopę i jednocześnie będzie zapobiegała jej dalszej deformacji.

ABY SEBASTIAN WRÓCIŁ DO ŻYCIA SPRZED WYPADKU

Sebastian ma 28 lat. Poranek 17 sierpnia 2018 roku zapisał się czarnymi rysami w jego życiu w zaledwie kilka sekund jego życie legło w gruzach. Sebastian został poważnie poszkodowany w wypadku samochodowym na terenie Niemiec.
W wyniku zdarzenia doznał urazów wielonarządowych, między innymi: urazu czaszkowo mózgowego z pękniętą podstawą czaszki, urazu twarzoczaszki (połamane oczodoły, żuchwę i okolice zatok), urazu klatki piersiowej, kończyn górnych i dolnych.

POMOC DLA DIANKI

Dianka to 6,5 letnia, z pozoru zdrowa dziewczynka. Dianka choruje od urodzenia na padaczkę lekooporną w przebiegu dysplazji korowej mózgu, a ponadto od niedawna ma stwierdzony autyzm, nadpobudliwość psychoruchową, nadwrażliwość słuchową i dotykową. Wymaga ona całodobowej opieki osoby drugiej. Napady związane z padaczką pojawiają się w ilości nawet do kilkudziesięciu w ciągu doby. Wyładowania występują w dwóch półkulach mózgu, co degraduje cały rozwój Dianki. W efekcie doszło ponownie u niej do zaburzeń rozwoju, w tym pamięci, wystąpił regres mowy.

WYPADEK KTÓRY ZMIENIŁ ŻYCIE TOMKA

Tomek był normalnym, radosnym 16-latkiem, który uwielbiał sport i aktywny tryb życia. Głowę miał pełną pomysłów, marzeń i planów na przyszłość, jednak życie okrutnie zweryfikowało szczególnie Jego marzenia… W tej chwili Jego największym marzeniem oraz celem do którego dąży z ogromnym uporem jest chociaż częściowy powrót do sprawności sprzed 27 czerwca 2017 roku…

POMOC DLA OLIWIERKA

Zwracam się z prośbą do wszystkich ludzi wielkiego serca, którym nie jest obojętny los cierpiącego dziecka. Bardzo proszę o wsparcie w walce o zdrowie i usprawnianie mojego synka Oliwiera Kalinowskiego….dotkniętego chorobą Zespołu Sturge – Webera. Oliwier jest wcześniakiem, który urodził się z ciąży bliźniaczej w dniu 12 marca 2018 roku. Pierwsze tygodnie chłopcy spędzili na Oddziale Intensywnej Terapii Szpitala Uniwersyteckiego w Białymstoku. Mogłam ich odwiedzać tylko w wyznaczonych godzinach i w związku z tym na ten okres przeprowadziłam się do Białegosotku.

DAWID I WALKA Z OKRUTNĄ CHOROBĄ

Witajcie ! Mam na imię Dawid. Ból i cierpienie towarzyszą mi od urodzenia. Cierpię na choroby rzadkie, uwarunkowane genetycznie. Niestety na moje choroby nie ma leków. Jedynym zaleceniem jest odpowiednio dobrana, specjalistyczna rehabilitacja.

POMOC DLA GRZEGORZA W WALCE Z NOWOTWOREM

Nazywam się Grzegorz Baliński lat 52, zachorowałem na raka jelita grubego w 2017r. Jestem po czterech operacjach.
Jestem po rozwodzie, mam córeczkę 9 lat, mieszkam sam, utrzymuję się z renty. Proszę o dofinansowanie leczenia marihuaną leczniczą która ma działanie przeciwbólowe i zapobiega tworzeniu się nowych komórek nowotworowych. Taka terapia jet droga i kosztuje około 3500zł/miesiąc, ale daje zadowalające efekty.

POMOC DLA NIKODEMA

Nikodem urodził się w 2008 roku po trudnej, zagrożonej ciąży z podejrzeniem infekcji wrodzonej. Nikodem urodził się za wcześnie z mocno wyraźnymi cechami wcześniactwa. Ucieszyliśmy się bardzo, że infekcja nie potwierdziła się, ale szybko nasz entuzjazm zgasiła położna mówiąca ” Proszę uważać bo wszystkie ciężkie choroby ujawniają się najczęściej do 4 roku życia”. Wtedy nie wiedzieliśmy, że to jak przepowiednia dla naszego syna…
Pierwsze karmienie nie powiodło się i następne, potem kolejne .

POMOC DLA ANTKA

„Za każdym razem gdy na świat przychodzi dziecko, świat jest tworzony od nowa – Jostein Gaarder.
A co robić jeśli ten świat tworzony od nowa pewnego dnia legnie w gruzach? My niestety już wiemy- trzeba wstać, pozbierać go i walczyć. U naszego syna Antka w 12. dobie życia stwierdzono krwotok dokomorowy IV stopnia, którego następstwem było wodogłowie pokrwotoczne. Pierwsze tygodnie spędziliśmy na oddziałach szpitali w Zielonej Górze, Wrocławiu, Katowicach, gdzie próbowano zatrzymać wodogłowie.

KUBUŚ WOJTKIEWICZ

Kubuś, wraz ze swoim bratem bliźniakiem, urodził się w lutym 2018 roku już w 25 tygodniu ciąży. Chłopcy przyszli na świat niedługo po zabiegu, który miał ich ratować przed konsekwencjami zespołu przetaczania (TTTS). Odbijali się od wagi 680g. Staś – jako dawca – po bardzo trudnych początkach życia stopniowo pięknie wychodził z tak skrajnego wcześniactwa i do tej pory właściwie dogonił rozwojowo wiek korygowany.

POMOC DLA ZOFII W WALCE Z NOWOTWOREM SZPIKU

Mam rzadką chorobę nowotworową szpiku kostnego. Jedynym ratunkiem jest dla mnie kosztowne leczenie i przeszczep w USA. Proszę o pomoc

POMOC DLA MALUTKIEJ PAULINKI

Paulinka ma 6 miesięcy. Od 3 miesiąca życia zdiagnozowano u niej złowieszczy zespół Omenna, czyli Ciężki Niedobór Odporności (SCID) i ciężkie Atopowe Zapalenie Skóry (AZS). Od tej pory przebywa cały czas w szpitalu w Krakowie Prokocim. Na początku była na oddziale Pediatrii i Gastroenterologi, teraz znajduje się w Ośrodku Transplantacji na Oddziale Immunologii. Jest karmiona przez sondę i czeka na przeszczep szpiku. To jedyna szansa na powrót do życia Paulinki bez ciągłych infekcji. Później czeka nas długotrwała, kosztowna rehabilitacja. Jestem matką, która sama wychowuje trójkę dzieci, więc każda pomoc będzie na wagę złota.

ABY CHOROBA NIE ZABIERAŁA NAM SYNKA

Igor jest bardzo pogodny pomimo tego, że nie mówi, sam nie zje posiłku i sam nie korzysta z toalety. Igor walczy z padaczką, która wydaje się nie poddawać leczeniu pomimo nowych leków, które dostaje. Każdy atak padaczki zabiera nam cząstkę Igora ponieważ obumiera część jego komórek w mózgu. Ataki ostatnio nasilają się. Przeszczep komórek macierzystych to zabieg, w którym pokładamy dużą nadzieję ponieważ może on przywrócić równowagę w układzie nerwowym Igora.

POMOC DLA MARII

Uprzejmie proszę o pomoc w sfinansowaniu podnośnika. Jestem osobą niepełnosprawną w stopniu znacznym. Największym problemem jest kąpiel a konkretnie wyciąganiu mnie z wanny. Serdecznie dziękuję za każdą pomoc. Podnośnik wannowy “Bathlift” to lekkie urządzenie nadające się do każdej wanny. W każdej chwili można go wyjąć z wanny, złożyć i schować. Wyposażony jest w wodoszczelnego pilota. Możliwe jest uzyskanie pozycji odchylenia oparcia o 40 stopni. Pokrycie jest estetyczne i łatwe w utrzymaniu czystości.

POMOC DLA LILIANKI

Pomóżmy Liliance wrócić do zdrowia! Lili ma dopiero 6 miesięcy a już połowę swojego życia spędziła w szpitalu. Kiedy skończyła 3 miesiące trafiła na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala na Polankach z rozpoznaniem ciężkiej SEPSY. Po długiej walce o życie, Lilka wróciła do domu. Choroba wywołała w jej małym ciałku wielkie spustoszenie. Dziewczyna ma uszkodzony mózg. Potrzebuje bardzo długiej i kosztownej rehabilitacji by móc odzyskać zdrowie. Jeżeli możecie Państwo pomóc w leczeniu i rehabilitacji naszej Lili, prosimy o wpłaty darowizn

GDY JEDZENIE BOLI… WIKTOREK CHCE JEŚĆ BEZ BÓLU – POMÓŻ MU ODZYSKAĆ SMAK!

Pewnie nie zastanawiasz się nad czynnością jedzenia. Jedzenie jest czymś oczywistym jak oddychanie. Niestety nie wszyscy mogą tego doświadczyć. Wiktor już od początku swojego życia, mając 3 tygodnie manifestował problemy z procesem jedzenia. Jakoś wytrwał on, jego mama i tata w walce prób karmienia do momentu skończenia 2 miesiąca życia, kiedy nie udało się już go nakarmić. Karmienie dziecka jest czymś tak naturalnym, że nikt z nas nie przypuszczał, że będziemy od tej pory walczyć

ABY JAGÓDKA DOGONIŁA RÓWIEŚNIKÓW

Jagódka urodziła się 4 lata temu. Jest dziewczynką przepełnioną radością z życia, pogodą i hartem ducha. Jest bardzo kontaktowa, chce być blisko nas, wciąż się śmieje. Interesuje ją dźwięk, uwielbia muzykę, rytm. Kocha książki. Bardzo lubi przyrodę, często można spotkać przedzierającą się przez gęstą trawę i krzaczory. Jest w swej radości życia niezłomna, chociaż od pierwszych dni zmaga się z wieloma barierami, chorobami i trudnościami.

TATA, CÓRKA I WALKA Z BARDZO TRUDNYMI CHOROBAMI

Jestem tatą Patrycji i Kuby. Nasze dochody to renta pielęgnacyjna na Patrycję i moja renta inwalidzka. Od wielu lat borykam się sam z chorobą (polipowatość jelita grubego). Jest to choroba genetyczna i uwarunkowana rodzinnie. Na tą chorobę zmarła moja mama i jej siostra. Polipowatość jest traktowana jako stan przedrakowy, jest chorobą bardzo uciążliwą dla życia codziennego. Trzeba przestrzegać dietę, dbać by nie uszkodzić jelita. Ogranicza wyjścia z domu.

MALUTKA KORNELKA WALCZY O ŻYCIE I ZDROWIE

Nasza historia nie zaczyna się dobrze… Pierwszą córeczkę Amelkę straciliśmy w 18tc. Druga ciąża, co chwilę badania… W 23tc próbowano założyć szef lecz nie udało się, powiedzieli że w ciągu 24h urodzę, ale nasza waleczna Kornelka nie poddawała się. Miałam silne leki na utrzymanie, całkowite bezwodzie, ciągły ból. Dotrzymałam do 26tc, mówiono, że kolka, a ja miałam 56h skurczy, dostałam zakażenia, a więc natychmiast lekarze wykonali cesarskie cięci i ratowali nas oboje. Kornelka kruszynka ważyła 870 gram.

RATUNEK DLA MOJEJ MAMY W WALCE Z ZANIKIEM MIĘŚNI

Moja mama choruje bardzo ciężko od wielu lat. Już w wieku 15 lat zdiagnozowano u niej dystrofię mięśni, a od kolejnych 15 lat nie jest zdolna do samodzielnego życia. Niestety na tą chorobę nie ma skutecznego lekarstwa a przynajmniej do tej pory. Zbieramy z Mamą na kosztowne leczenie komórkami macierzystymi w tym leczeniu pokładam ogromne nadzieje na poprawę stanu zdrowia. Dla osób zdrowych niczym jest samodzielne wypicie kawy zjedzenie bułki lub wykapane się a w przypadku mamy niestety nic nie może sama zrobić. Bardzo proszę o pomoc ta kwota nie jest dla nas osiągalna, cena leczenia to 75 tys złotych za całość a każda pojedyncza dawka komórek to 15 tys zł a potrzebuje ich 5.

POMÓŻ NUNO CIESZYĆ SIĘ PEŁNIĄ ŻYCIA

Wada genetyczna, niedosłuch 60-80dB, wiotkość mięśni, zagrożenie niedorozwojem umysłowym. To bardzo dużo jak na maleńkiego chłopca, który już w pierwszych miesiącach życia pokonał ogromną barierę karmienia sondą! Teraz pojawiła się terapia, która może wesprzeć jego rozwój. Walcz wspólnie z naszym Nuno! Pomóż mu uzyskać dostęp do terapii stosowanej na Zachodzie. Dzięki pomocy będzie pionierem jej zastosowania w Polsce.

POMOC DLA JASIA

Kochani, Zwracam się do Was z gorącą prośbą o wsparcie lub udostępnienie strony zbiorki na operacje dla mojego syna Jasia na swoich Facebookach. Mój syn urodził się dziewięć miesięcy temu z rzadka wada: ma niewykształcone uszy i zrośnięte przewody słuchowe. Jedyna szansa dla niego na odzyskanie słuchu to operacja w USA. Niestety koszt otwarcia przewodów słuchowych i rekonstrucja uszu jest ogromny, wynosi bowiem 180 000 dolarów. Niestety zebranie takiej sumy przerasta nas, dlatego uruchomiliśmy zbiórkę na Siepomaga.

MARZENIE ADRIANNY – PO PROSTU ŻYĆ

Mam na imię Adrianna, mam 38 lat. Mam rodzinę w osobach ukochanego męża i cudownego 9 – cioletniego syna. I wyrok w postaci RAKA TRZUSTKI położonego nieresekcyjnie…. Moja historia – jak setki jej podobnych – jest banalna. Przed rokiem zdiagnozowano u mnie celiakię. Ot, uciążliwa, ale przy zastosowaniu zasad dietetycznych da się z nią żyć. Tak myślałam i tak zrobiłam – żyłam z chorobą, nie w niej. Ale nie wiedziałam, że najgorsze dopiero przede mną. Gdy zaczęły się dolegliwości bólowe kładłam je na karb choroby i jakiś błędów dietetycznych. Ale ból brzucha nie przechodził.Zaczęłam pielgrzymkę od lekarza do lekarza.

ABY NASZ TATA WRÓCIŁ DO ŻYCIA SPRZED WYPADKU

Nasz tata Jerzy Niemczyk pochodzi z Suchedniowa. Chyba nie ma takiej osoby w miasteczku która by to nie znała. Parę lat temu prowadził sklep ogólnospożywczy na ul. Warszawskiej. Znany jest z tego, że nigdy nikomu nie odmówił pomocy. Zawsze szczery , uśmiechnięty, pełny życia. Mimo skończonych 60- ciu lat fizycznie bardzo sprawny , kochający jazdę na rowerze, piesze rajdy i najbardziej wymagający werwy sport czyli zabawę z wnuczkami. Wspaniały człowiek, ojciec i dziadek. Niestety uległ bardzo poważnemu wypadkowi 5 miesięcy temu .

PROTEZA KTÓRA ODMIENI ŻYCIE

Witam, nazywam się Ewa Urban, mam 42 lata. Od kilkunastu lat cierpię na Zespół Antyfosfolipidowy (APS). Jest to choroba autoimmunologiczna,jej mechanizm polega na nieprawidłowym działaniu układu odpornościowego, wskutek czego organizm produkuje przeciwciała skierowane przeciwko własnym komórkom…Zespól antyfosfolipidowy objawia się głównie zakrzepica i poronieniami…

TYMUŚ CHORUJE NA HEMOFILIĘ

Tymek, nasz jedynak ma obecnie prawie 10 miesięcy (ur. 18.12.2018) i choruje na ciężką postać hemofilii A. To bardzo rzadka i ciężka przypadłość, w której został zaburzony proces krzepnięcia krwi. To jedyne chore dziecko w naszym prawie 300 tysięcznym mieście. Grożą mu ciężkie krwawienia do stawów i mięśni, bóle stawów, zwyrodnienia czy trudności w poruszaniu się. Tymek miał ponad 5 miesięcy gdy trafiliśmy do szpitala z powodu rozległych siniaków na klatce piersiowej bez powodu. Diagnoza była dla nas wielkim szokiem.

POMOC DLA IGNASIA

Ignaś urodził się 4 maja 2016 roku z wadą wrodzoną przełyku. Zabrany od mamy w 1 dobie życia przeszedł operację ratującą mu życie. Po 3 tygodniach na OIOM-ie w ciągu 8 miesięcy swojego zycia miał 13 operacji udrażniania przełyku. Wydawać się mogło że już nic gorszego nas nie spotkała jednak jak się później okazało to był dopiero wierzchołek góry lodowej…

MALUTKI MIKOŁAJ – UDAR MÓZGU I WIELKA WALKA O NASZEGO SYNKA

Kochani, Poznajcie naszą historię… 27 września 2013 roku przyszedł na świat nasz syn Mikołaj. Ciąża przebiegała prawidłowo, poród odbył się w terminie, a po narodzinach przyznano 10 punktów w skali Apgar. Mikołaj rósł jako zdrowy chłopiec. Szybki, wysportowany , odporny , niezwykle zwinny , wręcz nieposkromiony. Wbiegający na drzewa, zawsze z roześmianą buzią. Od września miał zacząć trenować akrobatykę… Nic nie wskazywało na to, że w wieku 5 lat wydarzy się w naszym życiu tragedia ;(

HANIA I CHOROBA KTÓRA ZABRAŁA DOTYCHCZASOWE ŻYCIE

Mam na imię Hania, mam 53 lata, choruję na miastenię ciężką rzekomoporaźną. Jest to autoimmunologiczna choroba nerwowo-mięśniowa. Odkąd pamiętam, bardzo lubiłam aktywność fizyczną i takie też było moje wcześniejsze życie, życie sprzed. Regularnie maszerowałam po kilkanaście kilometrów wśród pól i lasów, brałam udział w zajęciach tanecznych, a w związku z prowadzonym przez nas z mężem gospodarstwem rolnym, praca fizyczna nie była mi obca. Co więcej – lubiłam ją.

MOJA OSTATNIA WALKA O SPRAWNOŚĆ

Mam na imię Aurelia. Mam 35 lat. W 2000 roku uległam poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu, po którym moje życie zmieniło się o 180°… Pierwsze miesiące po wypadku przebywałam na intensywnej terapii. Najpierw lekarze długo walczyli o moje życie. Na szczęście tę walkę wygrali. Jednak okazało się, że moja noga została trwale uszkodzona. Początkowo lekarze chcieli dokonać amputacji lewej kończyny ze względu na uraz licznych naczyń krwionośnych na wysokości na poziomie biodra i uda. W nogę wdała się martwica.

Płatność on-line na pomoc dzieciom:

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...

© 2024 Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym "Kawałek Nieba"