Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

STRACH O ŻYCIE I ZDROWIE NASZEJ KRUSZYNKI

STRACH O ŻYCIE I ZDROWIE NASZEJ KRUSZYNKI

 

 

Cześć Jestem Gabryś 🙂

JESTEM BARDZIEJ

Bardziej uparty, Bardziej wrażliwy, Bardziej uważny, Bardziej spostrzegawczy, Bardziej niż wszyscy odczuwam bodźce.

Nie jestem inny – MAM AUTYZM.
Urodziłem się 8 września 2016 roku jako silny zdrowy chłopczyk – rodzice byli tacy dumni i szczęśliwi. Niestety 3 dni później już nie byliśmy tak szczęśliwi… Ja płakałem, nie miałem siły jeść i czułem, że coś się dzieje, dlaczego nie mogę otworzyć oczu i popatrzeć na mamusię…? Kilka chwil później Pani pielęgniarka zabrała mnie na badania, których wyniki okazały się złe a nawet bardzo złe, zanim Pani Ordynator poprosiła rodziców na rozmowę wezwała już dla mnie karetkę- stan krytyczny-diagnoza ? krwiak namózgowy 4×4 cm-rokowania ? Wodogłowie, Padaczka, Niedowład całej lewej strony i wiele innych możliwych powikłań – jeden wielki znak zapytania co będzie dalej ??? Będę żył ? Nie wiadomo… Konieczna jest operacja…

Kilka godzin później przygotowywano mnie już do operacji, leżałem w inkubatorze, nie wiedząc co dalej, a jak udało mi się otworzyć oczka zobaczyłem mamusię… była smutna, bardzo smutna i cały czas powtarzała, że bardzo mnie kochają z tatusiem i będą czekali na mnie pod salą operacyjną. Doczekali się, po kilku godzinach byłem już po operacji, w główce miałem dren i był on tam kilka tygodni. Rano po operacji dostałem ataku padaczki i od razu podano mi leki i na szczęście atak już się nie powtórzył. Przez następne kilka tygodni rodzice na zmianę czuwali przy moim szpitalnym łóżeczku, nie wiem jak oni to robili- zasypiałem wieczorem był tatuś, budziłem się rano był tatuś i już mamusia i tak na zmianę przez kolejne 3 tygodnie. Jak oni bardzo muszą mnie kochać.

Kolejne 8 miesięcy żyliśmy w strachu i niepokoju, bo w mojej malutkiej główce tykała bomba,zmniejszająca się z miesiąca na miesiąc ale bomba, która w każdej chwili może wybuchnąć. Długo trwało, aż rodzice doczekali się jak zacznę się sam przemieszczać, moje mięśnie były zbyt słabe więc tylko leżałem, potem się turlałem po całym mieszkaniu- to dopiero dobra zabawa- próbowaliście kiedyś? Ale jak już ruszyło to poszło, troszkę popełzałem, potem po długim walkach z ciocią rehabilitantką poraczkowałem, żeby w końcu zrobić pierwsze kroki i udało się sam chodzę – jaki jestem dumny 🙂
Teraz mam już 3 latka i bardzo dzielnie walczę każdego dnia.
Mamusi zawozi mnie każdego dnia na niezbędne dla mnie zajęcia- jeździmy do neurologopedy, na zajęcia integracji sensorycznej, rehabilitację, hipoterapię, terapię ręki, wyciszające masaże Bowena oraz basen. Może i jestem jeszcze mały ale wiem,że każdy z moich terapeutów tak samo jak ja daje na każdych zajęciach z siebie 200%.
Kilka miesięcy temu został u mnie stwierdzony autyzm, teraz przynajmniej wiemy skąd u mnie takie trudności w nawiązywaniu jakichkolwiek relacji z dziećmi, niby chciałbym mieć kolegów i koleżanki ale często jest mi trudno zaakceptować jak próbują robić coś inaczej niż ja… inaczej niż wynika to z wyuczonego przeze mnie schematu
Mam dużą nadwrażliwość słuchową,dlatego rodzice kupili mi specjalne słuchawki wyciszające, które pomagają mi w krytycznych sytuacjach, niestety nadal mam obniżone napięcie mięśni i muszę regularnie ćwiczyć z ciocią rehabilitantką i z rodzicami aby się nie pogorszyło. Zaburzenia w sferze integracji

sensorycznej w połączeni uz autyzmem są dla mnie równie trudne, każdy posiłek jest dla mnie i moich rodziców dużym wyzwaniem.

Ostatni rok przyniósł również w moim życiu bardzo dużo pozytywnych zmian- przede wszystkim

coraz lepiej radzę sobie z mową, co jest Wielkim Sukcesem 🙂

Każdego dnia rodzice dbają o mój dalszy rozwój, mam zapewnione wszystkie zajęcia na które starcza Nam pieniędzy ale niestety to za mało,

W nadchodzącym roku czeka mnie skomplikowana operacja oczu (zez zbieżny i skośny oraz uszkodzenie nerwu wzrokowego), trenning słuchowy Tomatisa, dzięki któremu jest szansa na zmniejszenie mojej nadwrażliwości słuchowej oraz powinna się poprawić koncentracja.
Mama zapisała mnie również na badanie nadrważliwości pokarmowej oraz kompleksowe badanie mikrobioty jelit i grzybów w przewodzie pokarmowym – oba te badania poza tym,że są bardzo drogie mają pomóc w ustaleniu odpowiedniej dla mnie diety.
Chciałbym również korzystać z TUS ( Trening Umiejętności Społecznych), który ma pomóc mi w radzeniu sobie z emocjami, ma wspomóc nawiązywanie relacji z rówieśnikami a dodatkowo mamy zaplanowany Turnus Rehabilitacyjny dla Dzieci Autystycznych natomiast bez Waszej pomocy nie damy rady,

Wiecie moi rodzice są wspaniali, zapewnili mi wszystko co mogli, jestem pod opieką wspaniałych specjalistów, w domku w każdej wolnej chwili razem ćwiczymy, próbujemy mówić, robimy tory przeszkód- czasem mi się nie chcę ale co tam rodzicom zawsze się chce to i ja nie będę gorszy. Czasem jest Nam ciężko, co chwila potrzebne są jakieś dodatkowe konsultacje, dodatkowe zajęcia ale wiem, że to dzięki moim rodzicom, Naszym przyjaciołom i Wam- kochani darczyńcy mogę tak wiele 🙂

 

Pomóc Gabrysiowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Bank BZ WBK

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “1707 pomoc dla Gabrysia Pieczyńskiego”

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Gabrys:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Bank Zachodni WBK

Title: „1707 Help for Gabrys Pieczynski”

 

Aby przekazać 1% podatku dla Gabrysia:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1707 pomoc dla Gabrysia Pieczyńskiego”

 

Gabrysiowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24:

PLN

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...