Przekaż 1,5% podatku na pomoc dzieciom
Fundacja Kawałek Nieba Fundacja Kawałek Nieba
KRS 0000382243

ABY ODCZAROWAĆ ŻYCIE…

ABY ODCZAROWAĆ ŻYCIE…

 

 

Aktualizacja:

Julia odbyła operację. Wszystkim dziękujemy za pomoc.

Historia Julii:

Moje życie wiruje. Chce uchronić moje dziecko- moje jedyne szczęście od niepełnosprawności.
12 sierpnia 2013 roku spotkało nas największe szczęście. Urodziła się Julia. Urodziła się z wadą wrodzoną stóp końsko-szpotawe. Zaczęła się walka o jej zdrowie i sprawność naszego malutkiego szczęścia.

Znaleźliśmy najlepszego lekarza w Poznaniu- profesor Napiątek. Od pierwszego tygodnia życia gipsy na nóżkach zmieniane co tydzień i tak przez dwa miesiące.
Gdy udało się uzyskać prawidłowe ustawienie stópek stosowaliśmy szynę utrwalającą korekcję (buciki połączone ze sobą metalową szyną) początkowo 23 godziny dziennie przez pół roku potem tylko do spania. Co roku na wizycie kontrolnej lekarz mówił,że jest dobrze.
W międzyczasie zdiagnozowano wadę serduszka- ubytek między przedsionkami, który miał się zrosnąć do trzeciego roku życia. Niestety jeszcze się nie zrosło i są szmery nad serduszkiem.

Co czuje kobieta kiedy naglę dowiaduje się, że do walki o zdrowie córeczki musi walczyć o swojego ukochanego męża? Nigdy Wam nie życzę abyście poznali takie uczucia. Gdy Julcia miała rok u męża zdiagnozowano raka… ŚWIAT ZACZĄŁ SIĘ WALIĆ. Opieka nad małym dzieckiem wymagającym rehabilitacji, opieka nad chorym mężem. Czyli brak możliwości pracy. Dochody coraz mniejsze, a wydatki coraz większe.

Ale mimo to byliśmy szczęśliwi. Mieliśmy siebie Ja Jego, a on mnie. W maju 2017 roku mąż zmarł po 3 latach walki… Zostałyśmy we dwie Ja i Juleczka. Serce w milionach kawałków.
Myślałam, że już wystarczy. Zaczęłam się powolutku podnosić. Planowałam pracę od września. 1 sierpnia na wizycie kontrolnej okazało się, że wada wraca. Nogi się pode mną ugięły. Konieczna jest operacja.

Wtedy dowiedziałam się o doktorze Radler z Wiednia. 11 września pojechaliśmy na konsultacje. Doktor potwierdził, że potrzebna jest operacja i może ją przeprowadzić w jak najmniej inwazyjny sposób bez dodatkowego bólu w przyszłości. Operacja może się odbyć  już na początku listopada. Koszt takiej operacji 6300 euro czyli około 28000  zł plus wizyty kontrolne minimum 3, a każda po ok 500zł. Do tego dochodzą dojazdy do Wiednia.

Nie będę pisać o uczuciach matki, która chce aby jej dziecko było zdrowe i szczęśliwe. Do tych uczuć wkrada się STRACH. Ja nie mam takich środków aby wykonać córeczce operacje!!! Jest to niemożliwe.. I wtedy postanowiłam prosić o pomoc. Z pokorą. Aby odczarować zły los… Aby nasza córeczka nie była kaleką i nie czuła bólu w przyszłości…

 

 

 

 

 

 

Pomóc Julii można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

Bank BZ WBK

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374

Tytułem: “1697 pomoc dla Julii Nydza”

 

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Julia:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Bank Zachodni WBK

Title: „1697 Help for Julia Nydza”

 

Aby przekazać 1% podatku dla Julii:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1697 pomoc dla Julii Nydza”

 

Julii można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24:

PLN

 

 

 

Kawałek nieba jest w każdym uśmiechu,
W każdym życzliwym słowie,
I przyjaznym geście,
W każdym pomocnym czynie.
Kawałek raju jest w każdym sercu,
Które stanowi zbawienny port dla nieszczęśliwego.
W każdym domu z chlebem, winem i serdecznym ciepłem.
Bóg włożył swoją miłość w twoje ręce,
Jak klucz do raju.

Phil Bosmans

Podaruj Kawałek Nieba...