OPERACJA ABY JULIA NIE STRACIŁA WZROKU
Aktualizacja:
Julia odbyła operację. Wszystkim dziękujemy za pomoc.
Historia Julii:
Julia jest radosną i pełną życia nastolatką umęczoną chorobą i przygnębioną ciągłym siedzeniem w domu lub murach szpitala. W marcu skończyła 12 lat od piątego roku życia walczy z problemami wzrokowymi. Te nasiliły się, kiedy Julia weszła w okres dojrzewania. U Juli stwierdzono jaskrę wtórną w stanach zapalnych oka i zaćmę wtórną. Sytuację zdecydowanie pogorszyło Młodzieńcze Zapalenie Stawów i leki sterydowe oraz ciężka chemia.
Ograniczenia związane z chorobami przygnębiają i nie dają żyć tak jak powinno się w wieku 12 lat. Julia pomimo okularów nie widzi na odległość powyżej 20cm; nie może ćwiczyć, bawić się, biegać, chodzić do szkoły, intensywnie się śmiać. Każda infekcja zagraża jej życiu i zdrowiu. Jest odizolowana społecznie. W tej chwili nawet nie może przebywać w pomieszczeniu bez osoby dorosłej, ponieważ nagłe skoki ciśnienia muszą być od razu niwelowane lekami. W przeciwnym razie grozi to trwałą utratą wzroku.
Rodzice Julii od samego początku robią, co w ich mocy by pomóc Julii w leczeniu. Gdy dowiedzieli się, że jedyną drogą ratunku wzroku jest bardzo kosztowna operacja w prywatnej klinice w Londynie nie wahali się ani minuty.
„Gdy dowiedziałam się, że Julia może niebawem stracić wzrok zaniemówiłam. Nikt mnie do końca nie informował o konsekwencjach tych chorób. Nie widziałam jak bardzo poważnie chora jest moja Julcia. Wciąż nie jestem w stanie o tym mówić. Przez te wszystkie lata powinniśmy być inaczej prowadzeni, lecz w Polsce leczenie wygląda inaczej niż za granicą. Wszystkie szpitale odsyłały nas do innych. Najpierw Niekłańska, później Katowice, Centrum Zdrowia Dziecka, Szaserów, później prywatne wizyty u okulistów, reumatologów, pediatrów, dalej Szpital Reumatologiczny na ul Spartańskiej; w końcu z powrotem Centrum Zdrowia dziecka gdzie szczęśliwie trafiłam na dr Joannę Jędrzejczak- Młodziejewską, która nas nakierowała na właściwy tor i dała nadzieję na lepsze jutro i powrót do normalności. Ponownie mam nadzieję, że moja córeczka będzie widziała, nie będzie potrzebowała laski ani psa przewodnika, w jej oczach zobaczę blask, który przygasa, a ja w końcu będę spała spokojnie.”
Julia potrzebuje specjalistycznych implantów w obu oczach regulujących ciśnienie wewnątrz gałek ocznych. Operację musi przeprowadzić znany i ceniony specjalista dr John Brookes leczący w Szpitalu w Londynie – Moorfield Eye Hospital. Poza operacją niezbędna jest opieka anestezjologiczna i pooperacyjna. Operacje musza następować po sobie w odstępie minimum 2 tygodni. W tym czasie Julia razem z mamą będą zmuszone przebywać w Londynie przez minimum 5 tygodni jeśli wszystko przebiegnie bez komplikacji.
Środki finansowe jakie są potrzebne na operację to:
Koszt operacji: 62 000 zł
Pobyt na minimum 5 tygodni: 4 000 zł
Loty w obie strony: od 1 000 do 2 000 zł
Sytuacja finansowa rodziny nie jest optymistyczna. Mama nie może podjąć pracy zarobkowej z powodu choroby córki. Jedynym żywicielem pięcioosobowej rodziny jest tata. Samodzielne uzbieranie kwoty potrzebnej na operacje wydaje się być niemożliwe, zwłaszcza, że czas nagli. Pieniądze są potrzebne na listopad. Na Wszystkich Świętych została wyznaczona wizyta w szpitalu. Opłatę należy wnieść przed pojawieniem się w klinice.
Potrzebujemy Państwa pomocy, by córka nie straciła wzroku.
Pomóc Julii można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “1859 pomoc dla Julii Pietrzak”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Julia:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: „1859 Help for Julia Pietrzak”
Aby przekazać 1% podatku dla Julii:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1859 pomoc dla Julii Pietrzak”
Julii można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: