PRZESZCZEP KOMÓREK MACIERZYSTYCH ABY ZATRZYMAĆ BEZLITOSNĄ CHOROBĘ MOJEJ KOCHANEJ MAMY…
Choroba mojej mamy zaczęła się 2 lata temu od zwykłej chrypki jak przy przeziębieniu. Po pół roku leczenia owej chrypki zorientowaliśmy się, że to musi być coś innego, ponieważ ona nie przechodziła. Po kilkunastu wizytach u lekarza i badaniach dowiedziała się najgorszego, że to stwardnienie rozsiane lub inna podobna choroba. Nie mogła w to uwierzyć.
Próbowaliśmy szukać pomocy wszędzie, mama jeździła po lekarzach, brała tabletki ale to nic nie pomagało choroba dalej postępowała. Musiała odejść z pracy. Czuła się coraz gorzej co było widać. Organizm powoli tracił siły, straciła całkowicie głos i nie może normalnie jeść. Na początku tego roku choroba mamy została potwierdzona i to był dla nas wszystkich ogromny cios.
Nie mogliśmy uwierzyć że to, co spotkało naszą mamę to ta potworna, bezlitosna i nieuleczalna choroba. Mama choruje na stwardnienie zanikowe boczne. Jednak dowiedzieliśmy się że jest nadzieja na zatrzymanie choroby poprzez podanie komórek macierzystych. Odezwała się do mamy klinika z Olsztyna i została zakwalifikowana do badań z użyciem komórek macierzystych. Dostała już pierwsza dawkę i wierzymy że jej pomogą po kilku zabiegach. Dlatego prosimy o pomoc w zgromadzeniu funduszy na podanie kolejnych. Suma jaką mama potrzebuje to 54000 tys. Nie uda nam się zebrać tak dużej sumy bez twojej pomocy.
Nikt nie wie, co wydarzy się następnego dnia. Mama stara się ćwiczyć codziennie i jest zapisana na rehabilitację, ale wiemy że to nie wystarczy, ponieważ życie z tą chorobą bez leczenia to droga do nikąd. Niestrzeżony organizm zaczyna tracić siły i nie potrafi oprzeć się chorobie. Dodatkowo to samopoczucie, nieustanne zmęczenie, rozbicie, brak motywacji które powoduje choroba. Zabrała znaczną część sprawności i o żadnym powrocie do pracy nie ma nawet mowy. Renta jaką dostaje mama to najniższe świadczenie. Koszt podania komórek jest bardzo wysoki, jest to 3 dawki w odstępie co 2 miesiące. Nie ma pewności czy 3 dawki to będzie wystarczająco.
Kolejne miesiące oczekiwania to dla niej kolejny symptom choroby. Może nie odzyska tego, co straciła ale wszyscy chcielibyśmy żeby choroba się zatrzymała, nie postępowała dalej i żeby mogła normalnie funkcjonować oraz co dla nas najważniejsze żeby znów zawitał uśmiech na jej twarzy.
Pomóc Krystynie można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “1207 pomoc dla Krystyny Pawluk”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Krystyna:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „1207 Help for Krystyna Pawluk”
Aby przekazać 1% podatku dla Krystyny:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1207 pomoc dla Krystyny Pawluk”
Krystynie można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: