WALKA O ZDROWIE I SAMODZIELNOŚĆ MAI, KTÓRA JUŻ NIGDY NIE ZOBACZY SWOJEGO TATY…
Maja jest 6-letnią uśmiechniętą dziewczynką.
Przyszła na świat z zagrożonej ciąży przez cesarskie cięcie. Od razu po urodzeniu została odseparowana ode mnie – swojej mamy. Leżała w inkubatorze, przeszła zakażenie bakteryjne organizmu zwane SEPSĄ oraz zapalenie płuc. Ciąża, poród oraz choroby po urodzeniu mocno wpłynęły na dalszy rozwój mojej córki.
Kilka miesięcy po urodzeniu zdiagnozowano u niej wiotkość mięśni, co pociągnęło za sobą kolejne niepełnosprawności w rozwoju: opóźniony rozwój psychoruchowy, wiotkość stawów skokowych, kolanowych, łokciowych, w nadgarstku, oraz płasko-koślawość.
Wiotkość mięśni spowodowała zez rozbieżny i brak widzenia obuocznego. Po 3 latach stałych wizyt u specjalistów został wyznaczony termin operacji oczek, na który czekałyśmy dwa lata. Operacja miała odbyć się w styczniu 2016. Miesiąc przed wyznaczonym terminem operacji po kolejnych konsultacjach z Profesorami została podjęta decyzja, że wymagana jest kilkuletnia rehabilitacja widzenia celem wzmocnienia mięśni oczek, uzyskania widzenia obuocznego, a następnie zabieg operacyjny ok 9-10 roku życia.
Jest pod stałą kontrolą ortopedy, który co kilka miesięcy diagnozuje i podejmuje decyzje kiedy przeprowadzi operację, najpierw jedna nóżka, potem druga, następnie intensywna rehabilitacja.
Gdy Maja miała 1,5 roku dowiedzieliśmy się o chorobie nowotworowej męża. Zaczęła się walka o życie taty Mai, która trwała dwa lata. Wygraliśmy kilka bitew: trzy operacje, kilkanaście chemioterapii, radioterapia, niestety gdy Maja miała 3,5 roku przegraliśmy wojnę z rakiem, który każdego dnia powoli na moich i mojej córki oczach zjadał jej tatę.
Zostałyśmy z Mają same na polu walki, w drodze o jej sprawność i możliwość samodzielnego funkcjonowania w przyszłości. Maja wymaga wieloprofilowej rehabilitacji oraz częstszego uczestnictwa w turnusach rehabilitacyjnych.
Wieloprofilowa rehabilitacja jest bardzo kosztowna: rehabilitacja ruchowa, terapia widzenia, integracja sensoryczna, neurologopedia, psycholog stanowią dodatkowe koszty. Uczestniczymy z Mają w projekcie odpisu 1% z podatku dochodowego, ale to tylko kropla w morzu potrzeb.
Po otrzymaniu zgody Komisji Bioetycznej Okręgowej Izby Lekarskiej Maja została zakwalifikowana do leczenia mezenchymalnymi komórkami macierzystymi a to niestety oznacza, że potrzeba dużo więcej środków na leczenie. Terapia ma szansę wzmocnić ją do tego stopnia, że daje nam nadzieję na samodzielne funkcjonowanie. Prosimy o wsparcie w leczeniu Majki komórkami macierzystymi.
BARDZO PROSZĘ O POMOC! W moim sercu pozostanie na zawsze wdzięczność dla Państwa, jeśli pomożecie Mai w powrocie do zdrowia. Liczy się każda wpłata.
Pomóc Mai można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “365 pomoc dla Mai Kuczyńskiej”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Maja:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „365 Help for Maja Kuczynska”
Aby przekazać 1% podatku dla Mai:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “365 pomoc dla Mai Kuczyńskiej”
Mai można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: