MATEUSZ GREL – CHŁOPAK NIE DO ZDARCIA
Środa 17/06/2020 – słoneczny dzień, 7-dnio letni chłopczyk, w podskokach i z uśmiechem idzie na USG z mamą, przecież to nic takiego, zwykłe USG , przecież niejedno dziecko takie ma – nie ma się czego bać. Nikt wtedy nie pomyślałby nawet, że ten dzień zmieni już na zawsze nasze życie.
Mina Pani Doktor nie jest ciekawa – mam dla Pani złą informację, w brzuchu syna znajduje się guz, niestety na USG nie widać skąd wychodzi jest za duży. Rozmiar 15×10 cm. W głowie milion pytań, jak to? To nie możliwe , nigdy nie był chory, nigdy nie narzekał na brzuszek, aktywny i szalony, brojenie to jego drugie imię, zawsze pod okiem pediatry.
Do uszu w końcu dotarł głos : musi Pani obdzwonić szpitale, syn powinien najszybciej znaleźć się na onkologii , muszą wykonać pozostałe badania i ustalić leczenie. Tego samego dnia wieczorem byliśmy już w USD Kraków, potem wszystko szło jak lawina, wstępna diagnoza Neuroblastoma, badania obrazowe – guz jest za duży , nie można stwierdzić skąd wychodzi. Rezonans – guz opiewa wszystkie najważniejsze tętnice, śledzionę, trzustkę, najważniejsze naczynia krwionośne, dotyka również nerki i jelita, guz nie wychodzi z nadnerczy, możliwe że to rzadki guz trzustki.
Mati trafia pierwszy raz na blok – nie możliwa jest biopsja guza przez laparoskopie, trzeba otworzyć brzuszek. Mati po pobycie na OIOM trafia na chirurgię, czekamy, dalej nie wiadomo jakie leczenie podjąć i jaki potwór mieszka w brzuchu. Mamy wynik biopsji – ganglioneuroma dojrzewająca, łzy radości spłynęły po policzku – szczęście w nieszczęściu to guz łagodny… ale to nie koniec drogi.
Zapada decyzja- leczenie operacyjne, guza nie da się zmniejszyć, wspaniali chirurdzy podejmują się ogromnie trudnej próby usunięcia jak największej masy guza. Po 10 godzinach wiemy, że operacja się udała, ale Mati stracił większość trzustki i całą śledzionę.
Nasz wojownik przeszedł do dzisiaj szereg badań, niestety guz nie został w całości usunięty, w jego brzuszku wciąż mieszka kawałek guza 5x6x4 cm, co powoduje większe prawdopodobieństwo wznowy, nie ma tez pewności że kiedyś nie zezłośliwieje.
Mati wymaga ciągłej kontroli, nie tylko pod kątem onkologicznym, ale również poradni gastroenterologicznej, poradni diabetologicznej, poradni dzieci wysokiego ryzyka – na wszystkie kontrole jeździmy do Krakowa i Warszawy. Wymaga odpłatnych szczepień, specjalnej diety.
Szykujemy się na konsultacje w Niemczech i USA, aby być pewnym, że na tą chwilę zrobiliśmy wszystko by mu pomóc, a nie czekamy na wybuch bomby z opóźnionym zapłonem – Klinika w Tübingen ma możliwość usunięcia guza w całości – musimy być jednak pewni że to dobre i bezpieczniejsze rozwiązanie.
Jeśli chcecie wesprzeć naszą drogę i pomóc, będziemy ogromnie wdzięczni. Wierzymy, że dobro wraca i wierzymy że nad naszą drogą w końcu zaświeci słońce, a to właśnie Wy będziecie jego promieniami.
Pomóc Mateuszkowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “2889 pomoc dla Mateusza Grel”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Mateusz:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: „2889 Help for Mateusz Grel”
Aby przekazać 1% podatku dla Mateuszka:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “2889 pomoc dla Mateusza Grel”
Mateuszkowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: