NOWOTWÓR W OCZKU KACPERKA…
Aktualizacja
Kacperek odbył leczenie w USA i obecnie nie ma guzów, jest zdrowy! Dziękujemy wszystkim za pomoc.
Historia Kacperka:
Siatkówczak – nowotwór złośliwy oka. Jeszcze do nie dawna nie wiedzieliśmy, że jest taka choroba, zabiera wzrok, oczy i może zabrać życie naszego 8-miesięcznego synka!…
26-go maja 2014 r dostałam najpiękniejszy prezent na dzień matki jaki tylko mogłam sobie wymarzyć – urodził się nasz synek Kacperek. Wszystko było takie piękne, każdy dzień sprawiał nam tyle radości. Ale nagle… nasze szczęście runęło jak domek z kart, każdy dzień wypełniły łzy i nieopisany strach o jego życie…
29-go lipca w klinice w Katowicach dowiedzieliśmy się, że nasz syn ma NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY OKA – SIATKÓWCZAK i musimy walczyć o to, by żył. To najstraszniejsza wiadomość jaką może dostać matka. Nic nie jest w stanie opisać bólu i cierpienia, gdy zagrożone jest maleństwo, które jeszcze tak niedawno rozwijało się pod moim sercem. Oddałabym wszystko, aby to nie była prawda, aby to był tylko sen, z którego się za chwilę obudzę i będzie Kacperek14jak dawniej: Kacperek roześmiany wtulony w moje ramiona i zupełnie zdrowy… Brutalna rzeczywistość jest zupełnie inna – nie obudziliśmy się ze snu, to cierpienie trwa bez przerwy, nie daje ani chwili spokoju, bo życie naszego najukochańszego synka jest zagrożone. Nowotwór w oczku może doprowadzić do konieczności AMPUTACJI OKA, a i to może nie pomóc, gdy będą przerzuty do mózgu…
8-go sierpnia, gdy Kacperek miał zaledwie 2,5 miesiąca, dostał pierwszą dawkę chemii… 20-go listopada po raz ostatni leciała trucizna przez malutkie żyłki Kacpra. Mieliśmy nadzieję, że nasz dzielny Szkrab już nigdy nie będzie musiał tego przeżywać…
Niestety zagrożenie trwało nadal – 3-go lutego 2015r. pojawiło się znów coś niepokojącego w oczku Kacperka – wznowa i zastosowano zamrożenie. Wiedzieliśmy, że nadal w każdej chwili możemy stracić naszego synka… Ale pojawiła się dla niego nadzieja – chemioterapia arteryjna specjalnym lekiem – Melphalenem, które wykonuje dr Abramson w klinice w Nowym Jorku. On uratował już wiele dzieci cierpiących na RAKa jak nasz Kacperek! Dzięki pomocy ludzi Kacperek odbył leczenie w Stanach Zjednoczonych i obecnie nie ma już guzów, pozostały kontrole, leczenie ponowotworeowe i nadzieja że potwór nie wróci. Dziękujemy za to wszystkim z całego serca!
Pomóc Kacperkowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem:
“254 pomoc w leczeniu Kacpra Siewniak”
wpłaty zagraniczne:
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Aby przekazać 1% podatku dla Kacperka:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “254 pomoc dla Kacpra Siewniak”
Kacperkowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: