OLIWIA I RAK KTÓRY ZABIERA DZIECIŃSTWO, A DAJE STRACH I ŁZY…

3 lata normalnego dzieciństwa… szkoła, zabawa… aż nagle po badaniach kontrolnych wiadomość zwalająca z nóg…

WZNOWA RAKA NEUROBLASTOMA.

Pojawił się strach, rozpacz, wszystko wróciło, zaczynamy od nowa, ale z większą trudnością, drugi rozdział książki

”POKONAĆ NEUROBLASTOMĘ”.

Oliwia ma niespełna 9 lat, od wczesnego dzieciństwa (w wieku 3lat) matka ją zostawiła a chwilę później dowiedziałem się, że moja Kochana córeczka jest chora na tak groźnego raka jakim jest NEUROBLASTOMA. Do tej pory wychowuję Ją sam z pomocą Rodziny.

Od października 2017 roku walczymy po raz drugi z tą okrutną chorobą. Tym razem zmiany w prawej kości kulszowej, na pograniczu gałęzi kulszowej i łonowej po stronie lewej oraz nasady kości piszczelowej lewej.

Od października 2017 do końca lutego 2018 Oliwia dostała 60 dawek chemioterapii. Po tylu lekach i tak nie było dostatecznej odpowiedzi na leczenie, zmiany cały czas się utrzymywały. W marcu 2018 w Centrum Onkologii w Gliwicach przeszła tygodniową mega terapię 131-I-MIBG (terapia izotopowa) o dawce 500mCi, która miała na celu zniszczyć komórki nowotworowe. Niestety neuroblastoma okazała się być silniejsza, po terapii i tak zostały komórki w kości piszczelowej mojej Córeczki.

Po leczeniu izotopem w CO w Gliwicach wróciliśmy do Szpitala w Bydgoszczy, w którym Córka miała pierwszy w tym leczeniu autologiczny przeszczep komórek macierzystych, przeszła go bez powikłań, po ośmiu dniach wyszła do domu. Miała dwa tygodnie na zebranie sił i odpoczynek, potem wróciliśmy na oddział przeszczepowy, gdzie była przygotowywana do drugiej transplantacji komórek macierzystych. Przygotowaniem było podawanie mega chemii przez 7 dni, po nich ponowne podanie komórek macierzystych. Drugi autoprzeszczep nie był już taki łatwy. Przez chemię Oliwka miała zapalenie przełyku i buzi, przez co nie jadła nie piła, a nawet nie chciała mówić. Kryzys trwał przez kilka dni a moja Córeczka cierpiała. Oliwka na oddziale przeszczepowym spędziła 4 tygodnie odizolowana praktycznie od wszystkiego.

Po badaniach kontrolnych oceniających odpowiedź na całe leczenie otrzymaliśmy dobrą wiadomość, Oliwka jest czysta, nie ma żadnych zmian nowotworowych.

Na podtrzymanie tak dobrych wiadomości, Oliwka musi jeszcze dostawać chemię podtrzymującą. Chemioterapia metronomiczna podtrzymująca nie daje pewności,że choroba nie wróci.

Terapia AntyGd2 w Krakowie zwiększa szanse na całkowite wyleczenie, lecz jest nierefundowana przez NFZ a bardzo kosztowna, przekraczająca możliwości finansowe rodziny. Koszt tej terapii wynosi 1750000(milion siedemset pięćdziesiąt tysięcy złotych).

ZWRACAMY SIĘ DO LUDZI DOBREJ WOLI I WIELKICH SERCACH O POMOC I WSPARCIE FINANSOWE, BY UZBIERAĆ TAK OGROMNĄ KWOTĘ, BY MÓC ZWIĘKSZYĆ SZANSE NA POWRÓT DO ZDROWIA , NA URATOWANIE MOJEJ KOCHANEJ I JEDYNEJ CÓRECZKI.

KAŻDY GROSZ KAŻDA ZŁOTÓWKA JEST DLA NAS WIELKIM WSPARCIEM I OGROMNĄ POMOCĄ ZA CO Z CAŁEGO SERCA BARDZO DZIĘKUJEMY!!!

Oliwia z Tatą

AKTUALIZACJA:

Od września 2018 roku Oliwia jest poddawana leczenia immunoterapią Anty Gd2 w krakowskim szpitalu dziecięcym.
Pierwszy cykl był bardzo trudny. Córkę wszystko bolało. Przez kilka dni cały czas spała po silnych lekach przeciwbólowych. Drugi cykl był spokojny, oprócz delikatnego dwudniowego bólu nóg nie działo się nic. Po zakończonym cyklu, były przeprowadzone badania kontrolne. Oliwka jest czysta, nie ma zmian nowotworowych.
W trakcie trzeciego cyklu Oliwka dostała straszny kaszel, który utrzymywał się około dwóch tygodni.
Obecnie trwa 4 cykl, w którym nic się nie dzieje. W lutym będzie 5 cykl immunoterapii, ostatni. Po którym zakończymy leczenie. Mimo, że leczenie zakończy się Oliwka będzie musiała zgłaszać się do różnych poradni, i przyjmować leki.

Za okazaną pomoc z Całego Serca Dziękujemy.
Tata Łukasz z Oliwką

Pomóc Oliwii można dokonując wpłaty na konto: