TATA, CÓRKA I WALKA Z BARDZO TRUDNYMI CHOROBAMI
Jestem tatą Patrycji i Kuby. Nasze dochody to renta pielęgnacyjna na Patrycję i moja renta inwalidzka. Od wielu lat borykam się sam z chorobą (polipowatość jelita grubego). Jest to choroba genetyczna i uwarunkowana rodzinnie. Na tą chorobę zmarła moja mama i jej siostra. Polipowatość jest traktowana jako stan przedrakowy, jest chorobą bardzo uciążliwą dla życia codziennego. Trzeba przestrzegać dietę, dbać by nie uszkodzić jelita. Ogranicza wyjścia z domu.
U mnie choroba objawiła się w 1997 r. skutkiem czego była operacja w czerwcu 1998r. Usunięto mi grube jelito wstawiano sztuczny zbiornik z stomią. Uzyskałem rentę inwalidzką 2 grupy, którą wkrótce zmieniono na 3 grupę. Od tego czasu jestem pod opieką poradni gastrologiczno-chirurgicznej. Często też bywam w szpitalu. Muszę być rehabilitowany i na ścisłej diecie.
Dawaliśmy sobie radę. Wkrótce jednak u mojej córki pojawiły się problemy zdrowotne, bóle brzucha, wymiotne, omdlenia. Trafiła do szpitala, gdzie diagnoza potwierdziła dziedziczność choroby. Stwierdzono polipowatość jelita i w roku 2014 przeprowadzono operację wycięcia części jelita grubego z polipami. Niestety polipy się odnawiają i z tego powodu córka często wraca do szpitala. Jakby tego było mało z powodu częstych omdleń wykryto następną chorobę – rak brodawkowy tarczycy. W tym roku został on wycięty. Patrycja jest pod opieką chirurga onkologa. Wymaga konsultacji w specjalistycznym ośrodku onkologi w Gliwicach. Patrycja leczy także padaczkę, której przyczyny jeszcze nie rozpoznano.
Pomimo tych wszystkich ciężarów staramy się żyć normalnie.
Wspieram ją i towarzyszę w każdej podróży i wizycie mimo że sam jestem człowiekiem schorowanym. W tym roku kończy 15 lat i skończyła 8 klasę szkoły podstawowej miała indywidualny tok nauczania. Poszła do szkoły specjalnej, która pomoże jej zdobyć zawód, ma już swoje plany związany z przyszłością i bardzo się cieszy z nowej szkoły. Chciałaby mieć swój pokój.
Żyjemy bardzo skromnie, jak wspomniałem utrzymujemy się tylko z rent, a wydatki na życie, potrzebne leki, dietę i dojazdy do szpitala bardzo obciążają nasz skromny budżet. Zwracam się o wsparcie i pomoc przede wszystkim finansową dla mojej córki Patrycji, a jeśli jest to możliwe to i dla mnie.
Prosimy z całych sił pomóżcie uporać się nam z tym wszystkim, bo sami nie damy rady. Polecamy się waszej opiece ja i moja córka Patrycja. Serdecznie dziękujemy za pozytywne rozpatrzenie naszej prośby, za co będziemy bardzo wdzięczni, my i cała nasza rodzina.
Dziękujemy
Pomóc Patrycji i Dariuszowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “2430 pomoc dla Patrycji i Dariusza Trapiło”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Patrycja and Dariusz:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: „2430 Help for Patrycja and Dariusz Trapilo”
Aby przekazać 1% podatku dla Patrycji i Dariusza:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “2430 pomoc dla Patrycji i Dariusza Trapiło”
Patrycji i Dariuszowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: