WALKA Z BIAŁACZKĄ O CÓRECZKĘ WERONIKĘ…
Wakacje 2017 r., 25 sierpnia, piątkowe popołudnie, … szybkie popołudnie. Weronika na półkoloniach i wycieczce jednodniowej do „Parku mórz i oceanów”. Opóźniony o godzinę powrót. Dzieci miały być o 15:00, ale w mieście są korki, wiec czekam. O godzinie 15:15 mamy umówioną wizytę u pediatry, bo Weronika wydała mi się lekko blada i dzień wcześniej była pobrana krew – morfologia z rozmazem. O godzinie 16:30 w gabinecie pediatry wynik badania sprawił, że czas się zatrzymał i nic nie jest już takie same. 2017 to przełomowy rok. Tydzień przed opisaną wyżej sytuacją skończyłam 40 lat. Znajomi żartują że zaczynam nową, lepszą połowę życia.
Weronika urodziła się 2 października 2008 roku , jako zdrowe i silne dziecko. Odkąd ta mała istota przyszła na Świat we mnie wstąpił niezrozumiały i nad wyraz silny lęk dotyczący konieczności utrzymania czystości, wręcz sterylności. Ciągle bałam się o zdrowie córki. Weronika nie chorowała i rozwijała się prawidłowo. Pięknie rosła, osiągając kolejne etapy rozwoju.
Jest dzieckiem niespotykanie inteligentnym i niezwykle uzdolnionym muzycznie. Gra na skrzypcach, uczęszcza do Państwowej Szkoły Muzycznej w Białymstoku. W roku 2017 zakończyła z wyróżnieniem I klasę skrzypiec.
Nauka w tej szkole była jej osobistym wyborem i spełnieniem marzeń. Wakacje mijały zupełnie normalnie na korzystaniu ze swobody, wspólnych wyprawach, zabawie z bratem.
25 sierpnia 2017 roku wszystko przestało mieć znaczenie, a moje lęki okazały się rzeczywistością. Wynik morfologii WBC 55 tys. , wszystkie pozostałe parametry krwi ze „strzałkami” co oznacza że niezgodne z normą i słowa pediatry „bardzo wysoka liczba leukocytów”. Ja już wiem,… niestety Weronika również zaczyna natychmiast płakać i krzyczeć „ja nie chcę mieć białaczki”.
Paradoksalnie pediatra patrząc na wynik krwi używa sfomułowania identycznego jak w filmie „Było sobie życie” – odcinek białaczka. Skierowanie na odział Kliniki Onkologii i Hematologii w Białymstoku. O godzinie 21:00 25 sierpnia 2017 wiemy już na pewno, że Weronika zachorowała na Ostrą Białaczkę Limfoblastyczną.
Od tego dnia rozpoczęliśmy walkę o życie i zdrowie naszego dziecka. Świat runął nam na głowę. Jej beztroskie dzieciństwo zastąpił szpital, dźwięk skrzypiec zastąpił sygnał pompy infuzyjnej a widok przesłonił stojak z ciągle podwieszoną kroplówką. Niezliczone transfuzje, badania, zabiegi i chemioterapia.
Walka jest długa i niezwykle ciężka. Jesteśmy obecnie w trakcie wyniszczającej organizm chemioterapii.
Świat stanął na głowie. Zawsze chciała czuć się wyjątkowa, a ja zawsze jej tłumaczyłam, iż bycie wyjątkowym ma czasem i złe strony. I jest wyjątkowa, jest chora na nowotwór. Wygramy tę walkę, choć strach będzie nas prześladował do końca życia, a sama białaczka jest nieobliczalna. Dlatego prosimy o pomoc w walce
z trudnym przeciwnikiem, pomoc w powrocie do zdrowia naszego dziecka.
Dojazdy do szpitala, leki, środki do codziennej pielęgnacji, dezynfekcji, odpowiednia dieta i specjalistyczna suplementacja diety dziecka,
to wszystko bardzo dużo kosztuje.
Walczymy zagłuszając nieprzyjemne dźwięki oddziału szpitalnego muzyką skrzypiec, głośnym czytaniem bajek, wykonując prace plastyczne, a czasem po prostu odpływając w wirtualny świat tabletu.
Wiek dziecka, specyfika choroby oraz wymagania określone protokołem leczenia uwzględniającym wielomiesięczny pobytu w szpitalu, wymagają stałej obecności jednego z rodziców z chorym dzieckiem, co spowodowało konieczność mojej rezygnacji z pracy oraz zwiększenie zakresu obowiązków taty Weroniki związanych z wychowaniem 4 letniego syna Wiktora. Dodatkowo zgodnie z zaleceniami lekarzy syn nie powinien uczęszczać do przedszkola, szczególnie w okresie przejściowym wymagającym zachowania szczególnej ostrożności związanej z unikaniem infekcji mogących stanowić zagrożenie dla Weroniki pozbawionej na skutek agresywnej chemioterapii odporności immunologicznej. Sytuacja taka skutkuje koniecznością zatrudnienia opiekunki.
Za każdą pomoc z całego serca dziękujemy.
Pomóżcie nam walczyć z tym trudnym przeciwnikiem jakim jest białaczka!
Pomóc Weronice można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “1309 pomoc dla Weroniki Tarasiuk”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Weronika:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: „1309 Help for Weronika Tarasiuk”
Aby przekazać 1% podatku dla Weroniki:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1309 pomoc dla Weroniki Tarasiuk”
Weronice można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: