PIEKŁO WE WŁASNEJ SKÓRZE
Płacz i wydrapane rany. Tak wygląda każdy dzień 3,5 rocznego Wiktorka. Synek od 3 miesiąca życia cierpi na ciężką postać Atopowego Zapalenia Skóry wywołane alergia pokarmową, wziewną i kontaktową.
Jego skóra jest praktycznie przez cały czas czerwona, rozpalona, pokryta grudkowatą wysypka która swędzeniem doprowadza synka do szału. Stan zapalny jest wszędzie, na nóżkach, rączkach, brzuszku, plecach, pachwinach. On już nie wie jak to jest żyć bez świądu i bólu. Nawet bawiąc się jedną rączką się drapie. Synek drapie się tak długo, aż z rany zaczyna ciec krew, bo tylko wtedy zaczyna odczuwać ulgę od świądu, a od ciągłego drapania na jego paluszkach u rączek pojawia się ropa, a paznokcie, mimo że krótko przycięte to są powywijane w drugą stronę. Obecnie w bardzo, bardzo fatalnym stanie są całe nogi Wiktorka. Ma tylko pojedyncze punkciki zdrowej skóry, a cała reszta w strasznym stanie zapalnym. Rączki i plecy też wyglądają bardzo źle, są skrajnie suche z wielkimi czerwonymi plackami zapalnymi. Cała skóra jest twarda jak u słonia i strasznie ciężko przyjmuje nawilżanie. Zakrwawione i przyklejone do ran ubranka to już dla nas chleb powszedni.
Synek ma naprawdę bardzo ograniczoną dietę, a każda próba jej rozszerzenia kończy się silnym zaostrzeniem zmian skórnych, puchnięciem ust oraz pokrywkami dodatkowo na istniejących już zmianach atopowych.
Wiktorek jest pod stała kontrola alergologa i dermatologa, jednak jest najcięższym przypadkiem z jakim lekarze się spotykają i jego stan jest trudny do ustabilizowania. Staramy się uczynić codzienność Wiktorka choć odrobinę bardziej znośną poprzez ciągle smarowanie naprzemienne emolientami oraz maściami robionymi w aptece.
Jego skóra jest skrajnie sucha i ciągle się łuszczy. Bardzo ciężko jest ja nawilżyć, nawet mimo wsmarowywania w nią ogromnej ilości kremów.
Wykorzystując już wszystkie możliwości leczenia konwencjonalnego, które nie przyniosły żadnego pozytywnego skutku, a wręcz odwrotnie, zdecydowaliśmy się wypróbowanie terapii w Uzdrowisku w Avene we Francji. Avene jest dobrze znane z tego, że przyjeżdżają tam najcięższe przypadki chorób dermatologicznych i większość osób tam przyjeżdżających zauważa wyraźną poprawę. Bardzo liczymy na to, że zabiegi tam wykonane z użyciem ich wody zdrojowej wtłoczą nawilżenie w głąb skóry Wiktorka, skóra ta nabędzie więcej elastyczności i nie będzie już pękać i strasznie się łuszczyć. Liczę też, że dzięki zwiększeniu bariery naskórkowej synek przestanie się dalej i coraz silniej uczulać przez skórę na kolejne alergeny.
Pomóc Wiktorkowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “1050 pomoc dla Wiktora Jurasz”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Wiktor:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: „1050 Help for Wiktor Jurasz”
Aby przekazać 1% podatku dla Wiktora:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “1050 pomoc dla Wiktora Jurasz”
Wiktorkowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: