WZNOWA NOWOTWORU I RATUNEK DLA UKOCHANEGO SYNKA
Wojtuś, nasz kochany synek, to dla nas największy Wojownik na świecie. Już w wieku 4 lat przeszedł trudną walkę o życie na oddziale onkologicznym w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Zwyciężył. Jednak nasza radość nie trwała długo. Dzisiaj, jako 8-letni chłopiec, ponownie musi toczyć wojnę, bo na jego drodze stanął najgorszy wróg: nowotwór.
27 lipca tego roku usłyszeliśmy słowa, które nas sparaliżowały: WZNOWA. Przeciwnikiem Wojtusia jest Neuroblastoma, złośliwy nowotwór współczulnego układu nerwowego, zabójca dzieci. Jak się okazało zmiany nowotworowe pojawiły się w okolicy przykręgosłupowej, ale także są już przerzuty odległe do kości. Choroba Wojtusia została zakwalifikowana jako IV stopień zaawansowania. Niezwłocznie należało wykonać operację odbarczenia kręgosłupa, ponieważ guz wnikał do kanału kręgowego i przesuwał jego rdzeń. Obecnie Wojtuś ma podawaną intensywną chemioterapię, która powoduję bardzo liczne powikłania. Nasze serca pękają z bólu, kiedy patrzymy jak wielkie spustoszenie sieje ta straszliwa choroba w organizmie naszego Synka. Konieczne jest przetaczanie krwi, płytek krwi, podawanie kroplówek…. Bez tego jego organizm nie może już funkcjonować…
Przed Wojtusiem jeszcze długa walka: kolejna operacja usunięcia pozostałej części guza, mega chemia, radioterapia i immunoterapia. Świadomość, że nasze Małe Słoneczko musi przyjąć na siebie jeszcze tyle bólu i cierpienia rozdziera nasze serca. Jako rodzice jesteśmy bezsilni i nigdy tak bardzo nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. Chcemy zrobić wszystko, żeby ulżyć jego cierpieniu, uwolnić go od tego śmiertelnego zagrożenia, jakim jest neuroblastoma.
Lekarze robią wszystko, by pomóc naszemu dziecku. My, patrząc codziennie na jego ból, wiemy, że nie możemy marnować czasu. Po zakończonym leczeniu w Polsce jest jeszcze możliwość otrzymania nowoczesnej szczepionki chroniącej dzieci przed wznową. Ta dostępna tylko w USA szczepionka to dla nas nadzieja, nadzieja na życie i zdrowie naszego Synka, nadzieja, że ten potwór po zakończonym leczeniu nigdy nie powróci. Jej koszt jest ogromny. Potrzebujemy około 1,5 mln złotych (wartość przybliżona – koszt zostanie podany po zakończonym leczeniu w Polsce). Dla nas samych ta kwota jest nieosiągalna. Jednak te pieniądze są niezbędne, aby Wojtuś mógł jak najszybciej kontynuować leczenie w USA.
Bez Waszej pomocy nie będziemy mogli dać naszemu synkowi oręża do walki z tym trudnym przeciwnikiem, nie będziemy w stanie go chronić przed wznową, której leczenie jest jeszcze trudniejsze. Wierzymy, że wokół nas są ludzie o dobrym sercu, którzy podzielą troskę o życie naszego bezbronnego Synka. Każda ofiarowana przez Was złotówka będzie dla nas promieniem miłości i dobroci, który ocali życie ukochanego dziecka.
Nie zostawiajcie nas samych, pomóżcie uratować naszego Wojtusia!
rodzice
Małgorzata i Andrzej
Pomóc Wojtusiowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 3355 pomoc dla Wojtusia Jonczyka
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Wojtus:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: 3355 Help for Wojtus Jonczyk
Aby przekazać 1% podatku dla Wojtusia:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać: 3355 pomoc dla Wojtusia Jonczyka
Wojtusiowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: