WOŁAMY PO MOC DLA 3 LETNIEJ ZUZI
Ten moment odbywa się stamtąd. Chcemy wierzyć, że to miejsce nie jest związane z Nimi, choć od dwóch miesięcy szpital jest dla Nich nowym domem. Umysł szuka zrozumienia ale w wypowiadanych słowach chodzi bardziej o to na co one wskazują.
Opisuję tę historię w imieniu Rodziców Zuzi, którzy aktualnie zupełnie nie mają do tego głowy.
W słoneczny majowy poranek 2,5 letnia Zuzia zawołała swoją mamę do łóżka: „Chodź mamusiu, poleż tu ze mną”. Moja Siostra pomyślała, że to dziwne, bo zazwyczaj Mała wyskakiwała z łóżka jak z tostera. Zawsze uśmiechnięta, radosna, wesoła, to kryształowa dziewczynka. Dzień wcześniej pod policzkiem Zuzi pojawiła się mała czerwona wybroczynka, teraz jeszcze jedna maleńka kropka nad obojczykiem. Leżąc przy niej moja Siostra wzięła telefon i zaczęła szukać informacji w Internecie. Pisali, żeby nie lekceważyć. Mimo niedzieli zadzwoniła więc do Szpitala Dziecięcego żeby dla pewności podjechać i sprawdzić.
Dwie godziny później nadopiekuńcza konsultacja zamieniła się już w pilną interwencję. Po wyjściu z gabinetu lekarskiego, zamiast do domu przewieziono ich prosto do Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii Dziecięcej w Bydgoszczy, a kolejne dni tylko potwierdziły wstępnie postawioną diagnozę: ostra białaczka limfoblastyczna.
Wskazówki zegara poruszają się, to jest teraz ich życie. Jego dynamikę określają ciągłe kroplówki, wlewy chemii, sterydy, punkcje lędźwiowe, biopsje szpiku, transfuzje krwi i inne codzienne badania. Koniecznością było też założenie w górnej części klatki piersiowej dożylnego cewnika centralnego Broviac. To jednak dopiero początek tej trudnej drogi. Przed nimi jeszcze prawie dwa lata leczenia, a niestety już teraz ta mała Kruszynka musi mierzyć się z różnymi powikłaniami chemioterapii i skutkami ubocznymi lekarstw tj. polineuropatia czuciowo-ruchowa, nawracające zapalenie jelit, mdłości, gorączka neutropeniczna i osłabienie. Walka z chorobą zapowiada się długa i trudna, niesie też za sobą wiele kosztów tj. zakup lekarstw, opatrunków, środków dezynfekujących, pielęgnacyjnych, rehabilitacji i szereg innych. Pojawią się też pewnie nowe w kolejnych etapach leczenia.
To jest historia jak tysiące historii, mimo to ufamy, że znajdą się na ich drodze Ludzie, którzy wyciągną pomocną dłoń dając w ten sposób wsparcie w tej osobliwej podróży. Z góry dziękujemy za każdą złotówkę oznaczającą spokojniejsze minuty snu, a także każdą dobrą myśl, błogosławieństwo i wiarę w nowe, zdrowe życie tego małego Aniołka.
Jesteśmy połączeni niewidzialnymi nićmi, które przeplatając się tkają tajemnicę, coś czego umysł nie potrafi zrozumieć. Całą mapę mamy zapisaną w sercu. Za każdy nawet najmniejszy akt dobroci, wszystkim Wam z tego miejsca już teraz ogromnie dziękuję.
– Ciocia Kinia
Pomóc Zuzi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 2990 pomoc dla Zuzi Radzińskiej
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Zuzia:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: 2990 Help for Zuzia Radzinska
Aby przekazać 1% podatku dla Zuzi:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać: 2990 pomoc dla Zuzi Radzińskiej
Zuzi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: